Robert Biedroń sugeruje, kto jest politykiem gejem
Robert Biedroń postanowił znów zszokować i oznajmił na antenie Polsat News w programie "Skandaliści", że wpływowy polityk, głaszczący koty, jest gejem. Swoją wypowiedzią wywołał oczywiście burzę. Choć żadne nazwisko nie padło w programie, w sieci pojawia się tylko jedno.
Zarzucił tej osobie hipokryzję. - Wszystko byłoby ok, gdyby oni zajęli się głaskaniem kota i nie wtrącali się w życie innych, ale niestety głaszcząc kota zaglądają pod kołdrę innych i próbują tam majstrować - powiedział Biedroń.
Na Twitterze rozgorzała dyskusja na temat wypowiedzi prezydenta Słupska. Wszyscy wymieniają tylko jedno nazwisko - Jarosława Kaczyńskiego. Większość jednak go ostro krytykuje za te słowa.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Do komentarzy odniosła się też na Twitterze prowadząca program Agnieszka Gozdyra.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
To nie pierwszy raz, kiedy pojawiają się sugestie na temat orientacji prezesa PiS. Podobne komentarze pojawiają się przynajmniej od kilku lat.
John Godson zażartował kiedyś z opinii Jarosława Kaczyńskiego o Jarosławie Gowinie. Prezes PiS powiedział o nim, że ma ładne imię, jest wysoki i przystojny. W "Kropce nad i" Godson skomentował: "Ja zwracam uwagę na urodę kobiet, a jeśli mężczyzna skupia uwagę na urodzie mężczyzny, to w mojej ocenie coś jest nie tak". Potem przepraszał.
Janusz Palikot, gdy jeszcze był posłem PO, również wypowiadał się na temat orientacji seksualnej Kaczyńskiego. Twierdził, że wśród bliźniaków jednojajowych często jeden to homoseksualista.
Były szef Kampanii Przeciw Homofobii Robert Biedroń też już nie pierwszy raz sugeruje, że Kaczyński jest gejem. Zapytany na antenie TVP w programie "Po zmierzchu", czy ten bez konta w banku i prawa jazdy to gej czy nie, odpowiedział: "Musiałbyś spytać o to jego chłopaka, też jest w parlamencie".