Rezygnują z mięsa i słodyczy. Wstrząsające relacje seniorów
Z powodu drożyzny wiele osób musi zaciskać pasa. Szczególnie wysokimi cenami dotknięci są seniorzy. Wielu z nich przyznaje, że z powodu oszczędności na zakupach musi rezygnować z żywności, a nawet leków.
Ceny w sklepach wciąż są wysokie. Wielu emerytów, mimo różnorakich dodatków socjalnych, nie stać na to, by prowadzić dostatnie życie. "Emeryci głowią się, jak z niewielkiej wypłaty z ZUS czy KRUS opłacić rachunki, kupić leki, niezbędne rzeczy do domu i jeszcze włożyć coś do lodówki" - pisze sobotni "Fakt".
Ponad połowa seniorów pytanych przez gazetę przyznaje, że z powodu oszczędności odmawia sobie kupowania przedmiotów potrzebnych do wyposażenia mieszkania. Często nie kupują też sobie nowych ubrań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zwolennicy PiS nie mają wątpliwości. Trzecia kadencja dla Dudy
Co niepokojące, wielu emerytów przyznaje, że musi czasem oszczędzać także na najpotrzebniejszych zakupach: lekach i jedzeniu.
"Ograniczam się maksymalnie we wszystkim"
Według wyliczeń "Faktu", co dziesiąty senior z powodu braku pieniędzy zmuszony jest do kupowania mniejszych ilości żywności. Ponad 53 proc. pytanych przez gazetę nie kupuje mięsa i wędlin. Niemal 40 proc. rezygnuje ze słodyczy. 2 proc. badanych nie kupuje nawet pieczywa.
- Często chciałbym sobie kupić rybkę, ale niestety jest droga - mówi w rozmowie z "Faktem" 77-letni Telesfor z Kołobrzegu. Dodaje jednak, że owoce czasem kupuje, mimo wysokich cen.
- Ceny podstawowych produktów, jak masło czy pieczywo, są zbyt wysokie. Kupuję to, bo muszę. Ja ograniczam się maksymalnie we wszystkim - przyznaje 70-letnia Lidia w rozmowie z gazetą.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Emeryci grzmią. "Ludzie się nabierają na to"
Źródło: "Fakt"