Ekspertka radzi, jak zaoszczędzić w dobie inflacji. "Metoda kopertowa"
W dobie szalejącej inflacji i ciągłych wzrostów cen wiele osób zastanawia się, co zrobić, by domowy budżet w końcu się spiął. Karolina Nowicka, "Pani od oszczędzania" i gościni podcastu "One mają głos", podpowiada, jakie kroki podjąć, by stworzyć poduszkę finansową i przestać żyć od pierwszego do pierwszego.
Jak zacząć oszczędzać? Karolina Nowicka, "Pani od oszczędzania" i gościni najnowszego odcinka podcastu "One mają głos" mówi, że najlepsze na start jest prześledzenie swoich wydatków. - Bardzo często nie mamy pojęcia, dokąd "chodzą" nasze pieniądze. Prześledzenie, na co i ile wydajemy, może pomóc nam wyciągnąć wiele ciekawych wniosków - dodaje.
Czy w takim razie należy założyć tabelki w Excelu i konsekwentnie uzupełniać dane dotyczące naszych finansów? "Pani od oszczędzania" uważa, że to jeden z lepszych sposobów. - Możemy wziąć kartkę i długopis. Takie budżety można dowolnie modyfikować. Zależy to od naszych preferencji, musimy wybrać najlepszą opcję - mówi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Metoda kopertowa"
Gościni podcastu podpowiada też, że chcąc zacząć, warto zrobić cokolwiek. - Zróbmy nawet ogólny obraz, jak to mniej więcej wyglądało. Pierwsze dwa-trzy miesiące są trudne, dopiero się wszystkiego uczymy. Ale każdy kolejny miesiąc powinien być dużo prostszy. Będziemy mieć pewność, ile pieniędzy nam z konta ucieka - podkreśla.
"One mają głos" to cykl podcastów Żanety Gotowalskiej, w których dziennikarka rozmawia wyłącznie z kobietami, które zmieniają naszą rzeczywistość. Premiera w co drugą niedzielę.
Czy płatność gotówką pomaga w kontrolowaniu budżetu? Płacąc bezgotówkowo - BLIKiem czy kartą/telefonem - często mamy mniejszą świadomość, ile tak naprawdę znika z naszego budżetu. Nowicka podkreśla, że dla większości osób płacenie gotówką jest lepszym rozwiązaniem.
- Czujemy znikające pieniądze. Wiele osób korzysta z metody kopertowej. Wyznacza sobie konkretną kwotę na daną kategorię, np. jedzenie i napoje, a potem z danym budżetem idzie do sklepu. Metoda ta się bardzo sprawdza - podpowiada.
Oszczędzanie a inflacja
Ekspertka dodaje, że w sytuacji, kiedy rosną ceny produktów, kiedy zwiększa się inflacja, powinniśmy aktualizować kwotę, którą mamy przeznaczoną na zakupy, mniej więcej co dwa-trzy miesiące, a czasem i częściej. - Trzeba częściej przyglądać się kwocie, bardziej wszystko analizować. Nie ma bowiem szans, by przetrwać miesiąc nie podwyższając kwoty i korzystać z budżetu takiego jak mieliśmy np. półtora roku temu - podkreśla.
- Rozdzielam budżet na kategorie i podkategorie. Kategoriami są wydatki regularne, nieregularne (koszty, które ponosimy rzadziej niż raz w miesiącu, np. płacone raz w roku ubezpieczenie) i niespodziewane. Podkategorie są związane z tym, jakie życie prowadzimy i jakie wydatki chcemy śledzić - wyjaśnia rozmówczyni podcastu "One mają głos".
Poduszka finansowa - jak ją stworzyć?
Podkreśla też, jak ważne jest tworzenie tzw. poduszki finansowej. - Warto rozdzielić ją na dwa filary: fundusz awaryjny (zabezpieczenie wynoszące kwotę wydatków z danego miesiąca na nieduże wydatki niespodziewane, jak choćby wizyta u dentysty) oraz fundusz na większe zabezpieczenie. Mówi się, że to sześciokrotność wszystkich wydatków miesięcznych, w mojej ocenie co najmniej trzykrotność - mówi Nowicka. I dodaje: - Zabezpieczenie finansowe jest nie tylko na czarną godzinę, jest także na "dobre czasy".
Co robić, gdy budżet się nie spina? - Budżet nie zawsze się spina, to normalne. Musimy nauczyć się go robić. Trzeba wyciągać wnioski, wdrażać zmiany w swoim życiu, szukać rozwiązań. Nie mamy świadomości, na czym oszczędności można zrobić. Jeśli budżet nie spina się przez dłuższy czas, pozostaje nam zwiększenie zarobków. Nie zawsze jest to możliwe, ale w wielu przypadkach mamy taką szansę, by zmienić pracę lub wynegocjować lepsze warunki - dodaje.
"Pieniądze nie są tematem tabu"
- Trzeba zrozumieć, że potrzebujemy zmiany. Nawet jeśli usłyszymy "nie", nie oznacza to, że musimy się zwolnić z pracy, bo pożegnamy się z podwyżką do końca życia. Zapytajmy wtedy pracodawcę, kiedy możemy znów porozmawiać na temat podwyżki. W wielu przypadkach ten sposób działa. Za kolejnym razem pracodawca wie, że osoba nie odpuści i daje się wynegocjować wzrost wynagrodzenia - podpowiada "Pani od oszczędzania".
I dodaje, że warto rozpocząć rozmowę o finansach z bliskim osobami, by wiedzieć, że to temat jak każdy inny. - Pieniądze nie są tematem tabu. Warto przygotować się, idąc po podwyżkę, co się chce powiedzieć. Poświęćmy czas, by wypisać argumenty, które poruszymy podczas negocjacji - wylicza.
Oszczędzaj na zakupach
Jak robić zakupy, by oszczędzać? - Moim ulubionym sposobem jest robienie listy zakupów i posiłków. Idąc do sklepu, musimy wiedzieć, co chcemy jeść. Pomoże to zminimalizować ilość produktów, które przyniesiemy do domu i zmniejszyć wydatki. U mnie dało to oszczędności 25 proc. w skali miesiąca - poleca rozmówczyni podcastu.
- Kolejnym sposobem będzie ograniczenie ilości zakupów do minimum. Im rzadziej jesteśmy w sklepie, tym mniej rzeczy nas kusi. Warto sprawdzać ceny produktów za litr/kilogram, porównywać ten element przy wyborze produktów - podpowiada.
Czytaj też:
Żaneta Gotowalska, dziennikarka Wirtualnej Polski