Na oczach dziennikarzy, filmowany przez kamerzystów telewizyjnych z całego świata, Michel upadł nagle na podium, na którym gromadzili się ministrowie, mimo prób podtrzymania go przez stojących obok kolegów, towarzyszących im dyplomatów i funkcjonariuszy NATO. Natychmiast interweniowała dyżurująca ekipa medyczna.
Odczuwamy przykrość, zaskoczenie. Wydarzyło się to tuż przed wspólną fotografią. Wszyscy byli tym zakłopotani, ale postanowiono tę fotografię zrobić, zwłaszcza że było widać, że Louis Michel jest świadomy, nie stracił przytomności - powiedział, zapytany o to przez polskich dziennikarzy minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz. (an)