Rewolucja w walce z rakiem?
Nowy lek na raka, który blokuje dopływ krwi do nowotworu, daje obiecujące wyniki w testach na pacjentach - zaobserwowali naukowcy brytyjscy. Artykuł na ten temat zamieszcza pismo "Lancet Oncology".
Na pewnym etapie rozwoju nowotwór nie może się obyć bez systematycznego dopływu krwi, wraz z którą docierają do niego składniki odżywcze i tlen. Bez tego komórki guza nie mogłyby się dalej dzielić, a jego wzrost uległby zahamowaniu.
Wcześniejsze badania na zwierzętach wskazywały, że jedną z cząsteczek odgrywających kluczową rolę w ukrwieniu nowotworów jest tlenek azotu. Gaz ten jest znany głównie ze swej roli w zatruwaniu powietrza, ale w organizmach zwierząt jego cząsteczki służą do przekazywania ważnych informacji między komórkami i na tej drodze regulują wiele procesów fizjologicznych - od zmian ciśnienia krwi aż po zapłodnienie.
Naukowcy zaczęli podejrzewać, że leki blokujące produkcję tlenku azotu mogłyby mieć działanie przeciwnowotworowe.
Badacze z Mount Vernon Cancer Center w Middlesex testowali właśnie jeden z takich leków - nazywany w skrócie L-NNA (N-nitro-L- arginina), w grupie 18 pacjentów z różnymi rodzajami raka. Lek ten blokuje enzym biorący udział w produkcji tlenku azotu w organizmie (tzw. syntazę tlenku azotu).
Okazało się, że u pacjentów, którym podano najwyższe dawki L-NNA, już po godzinie znacznie zmalała objętość krwi w guzie. Spadek ten utrzymywał się przez kolejne 24 godziny i był tym większy im wyższe było stężenie leku we krwi chorego.
"Fakt, że dopływ krwi do guza zmalał tak wyraźnie już po jednej dawce L-NNA rodzi nadzieję na przyszłe wykorzystanie tego związku w leczeniu pacjentów z choroba nowotworową" - komentuje główny autor pracy dr Quan-Sing Ng. Jego zdaniem, najnowsze odkrycie potwierdza, że tlenek azotu odgrywa ważną rolę w ukrwieniu guzów nowotworowych.