Rewolucja w maturach od 2015 r. Zobacz, co się zmieni
Odejście od prezentacji na rzecz wypowiedzi na zadany wylosowany temat na egzaminie ustnym z języka polskiego oraz obowiązek przystąpienia do egzaminu pisemnego z jednego z tzw. przedmiotów do wyboru - taka mała rewolucja w sposobie zdawania matury nasępi od 2015 roku.
W 2015 r. maturę będzie zdawał pierwszy rocznik uczniów, który uczy się zgodnie z nową podstawą programową nauczania; to uczniowie, którzy w piątek otrzymają świadectwa ukończenia gimnazjów.
- Bardzo mi zależało, by poznali założenia nowej matury przed rozpoczęciem nauki w szkole ponadgimnazjalnej - powiedziała minister edukacji Krystyna Szumilas na konferencji prasowej.
Zgodnie z założeniami w 2015 r. maturzyści będą musieli zdać - tak jak dotąd - trzy obowiązkowe pisemne egzaminy maturalne: z języka polskiego, z języka obcego i z matematyki. Egzaminy te będą przeprowadzane tylko na jednym poziomie, odpowiadającym obecnemu podstawowemu.
Aktualnie maturzysta może, ale nie musi przystąpić do egzaminu z przedmiotu dodatkowego; maksymalnie do sześciu. Jak poinformował p.o. dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Artur Gałęski, w tym roku blisko 32 proc. maturzystów nie zdawało ani jednego przedmiotu dodatkowego.
- Martwi mnie duża liczba maturzystów, którzy obecnie kończą maturę tylko na części obowiązkowej i nie wybierają żadnego przedmiotu dodatkowego (...), nie podejmują dodatkowego wyzwania - powiedziała minister. Dlatego - jak zaznaczyła - myśląc o maturze 2015 r. zdecydowała, że maturzysta będzie musiał przystąpić do egzaminu z co najmniej jednego przedmiotu dodatkowego.
W grupie przedmiotów do wyboru są: biologia, chemia, filozofia, fizyka, geografia, historia, historia sztuki, historia muzyki, informatyka, język łaciński i kultura antyczna, wiedza o społeczeństwie, języki mniejszości narodowych i etnicznych, język regionalny, języki obce nowożytne, a także matematyka i język polski. Z dotychczasowej grupy przedmiotów do wyboru usunięto wiedzę o tańcu - przedmiot rzadko wybierany przez maturzystów, nie jest wykorzystywany także przy rekrutacji na studia. Ta zmiana była odpowiedzią na sugestię Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich. Profesor Zbigniew Marciniak powiedział, że nowe rozwiązania ułatwią uczelniom postępowanie rekrutacyjne.
Egzaminy z przedmiotów do wyboru zdawane będą tylko na jednym poziomie, odpowiadającym obecnemu poziomowi rozszerzonemu. Maksymalnie - tak jak teraz - będzie można zdawać egzaminy z sześciu przedmiotów dodatkowych.
Zgodnie z nową podstawą programową nauczania, uczeń szkoły ponadgimnazjalnej będzie musiał się uczyć wybranych przedmiotów na poziomie rozszerzonym. Wybrany przez ucznia przedmiot będzie mógł być jednak inny niż te, których maturzysta uczył się w zakresie rozszerzonym w szkole.
Rozwiązanie to jest analogiczne do obowiązującej obecnie zasady, że wybór przedmiotu na egzaminie maturalnym nie jest zależny od typu szkoły, do której uczęszczał abiturient, ani od przedmiotów nauczanych w tej szkole.
Maturzyści w 2015 r. będą musieli - tak jak dotąd - przystąpić także do dwóch egzaminów ustnych: z polskiego i języka obcego, przy czym egzamin z języka polskiego będzie miał zmienioną formułę. Zamiast dotychczasowej, przygotowywanej wcześniej, prezentacji maturalnej, zdający będzie odpowiadał na wybrane losowo pytania przygotowane przez Centralną Komisję Egzaminacyjną. Pytania dotyczyć będą fragmentów lektur, tekstów o języku, lub odnosić się do reprodukcji dzieła sztuki. Zdający po wylosowaniu pytania będzie miał 15 minut na przygotowanie swojej wypowiedzi.
- Egzamin ten ma sprawdzać umiejętność wypowiadania się, jedną z kluczowych umiejętności, potrzebną w dalszej nauce i w życiu zawodowym - wyjaśniła Szumilas.
Aby uzyskać maturę w 2015 r. abiturient będzie musiał - tak jak dotąd - uzyskać minimum 30 proc. punktów z egzaminów obowiązkowych, czyli pisemnych i ustnych z polskiego i języka obcego oraz pisemnego z matematyki. Wynik z egzaminu z przedmiotu dodatkowego do wyboru nie będzie miał wpływu na uzyskanie świadectwa maturalnego, służyć będzie tylko przy rekrutacji na studia.