Rewolucja w armii. Wojsko szykuje się na roboty
Wojskowy "batalion przyszłości" czyli, Future Task Force (FTF) testować ma uzbrojenie przyszłości w polskim wojsku. Mowa tutaj o robotach, robotycznych psach asystujących żołnierzom, czy mikrodronach.
Na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w miejscowości Nowa Dęba na Podkarpaciu pod koniec maja odbyły się testy futurystycznego sprzętu, które mogłoby pojawić na wyposażeniu wojska - donosi "Rzeczpospolita".
Nowoczesne wyposażenie weryfikuje eksperymentalny "batalion przyszłości", jak mówi się o Future Task Force (FTF). Ćwiczenia z wykorzystaniem technologii zostały przeprowadzone pod kryptonimem Field Experimentation Exercise (FEX-24).
Co dokładnie testowali żołnierze? Były to m.in. roboty i różnego rodzaju bezzałogowce. Większość testowanego sprzętu to rodzima produkcja. Jednym z hitów, które pojawiły się na FEX-24 był PIAP HUNTeR, nowatorska platforma bezzałogowa - podaje "Rzeczpospolita".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojsko szykuje się na przyszłość
Ważący niemal 4 tony, długi na 4,7 m i szeroki na 2,2 m, autonomiczny pojazd rozwija prędkość ok. 50 km/h. Projekt inżynierów Sieci Badawczej Łukasiewicz - Przemysłowego Instytutu Automatyki i Pomiarów (PIAP) oraz Zakładu Automatyki i Urządzeń Pomiarowych Arex (spółka z Grupy WB Electronics) ma szerokie zastosowanie i może być wykorzystywany do obserwacji czy patrolowania lub zadań logistycznych. Na tym jednak nie koniec, pojazd może być także wykorzystywany do wsparcia ogniowego lekkiej piechoty bądź osłony wojsk zmechanizowanych.
PIAP proponował polskiemu wojsku także pojazd IBIS, który ma służyć do wywożenia rannych z pola walki. Wojsko testowało także pojazd Gnom, czy robopsa od amerykańskiego producenta Boston Dynamics.
Na Podkarpaciu testowana była także Pchła - mikrodron, który jest w stanie startować prosto z dłoni operatora.
Źródło: "Rzeczpospolita"