Burgery z koniną
W 2013 r. głośna była afera z „wołowymi burgerami z koniny”. Irlandzka organizacja bezpieczeństwa żywności (FSAI) odkryła DNA koni w „100-procentowej wołowinie” sprzedawanej w sieciach Tesco, Dunnes Stores, Lidl i Aldi. Co gorsza, w podejrzanym mięsie znaleziono też silne leki przeciwzapalne dla koni.
Według wypowiedzi ówczesnego ministra ds. rolnictwa Irlandii konina mogła pochodzić z Polski.
W sprawie nie został jednak aresztowany żaden Polak, a Willy Selten, holenderski producent mięsa, który miał w tajemnicy mieszać końskie mięso z wołowym w swojej fabryce pod Rotterdamem.