PolskaResort finansów odda tylko część akcyzy

Resort finansów odda tylko część akcyzy

Zwrot podatku akcyzowego nie będzie następował automatycznie i całości – oświadczyło Ministerstwo Finansów, odnosząc się w ten sposób do decyzji Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

18.01.2007 13:40

Trybunał orzekł, że polska akcyza na samochody sprowadzane z państw Unii była niezgodna z unijnym prawem. Nie zakwestionowano jednak całości podatku, lecz tylko jego wartość.

Jacek Dominik z resortu finansów występując na konferencji prasowej podkreślił, że zwrot będzie dotyczył tylko części akcyzy nadpłaconej w stosunku do wartości pojazdu w Polsce. Zaznaczył, że orzeczenie Trybunału wskazuje, że faktury za zakup auta nie są absolutnie podstawą do naliczania akcyzy.

Wiceminister Dominik powiedział, że orzeczenie Trybunału w Luksemburgu nie jest druzgocące dla polskich władz, ponieważ Trybunał uznał, że opłaty powinny być naliczane w stosunku do wartości rynkowej sprowadzanych samochodów w Polsce i ewentualne zwroty nadpłat będą niewielkie. Zauważył też, że w przypadku zaniżonej wartości samochodu nie ma mowy o nadpłacie. Zwrócił uwagę, że sprawa dotyczy tylko samochodów starszych niż dwa lata.

Dominik zapowiedział, że Ministerstwo Finansów będzie teraz szacowało możliwą wysokość wypłat. Wyraził jednak przekonanie, że nie będą to wielkie kwoty i całkowity koszt wypłat będzie najprawdopodobniej co najmniej kilkanaście razy niższy niż szacowane wcześniej 2 miliardy złotych.

Jacek Dominik zwrócił uwagę, że Trybunał nakazał krajowemu sądowi określenie, czy stawka akcyzy powinna być stała, czy też powinna maleć na przykład wraz z wiekiem auta. Dopiero po wyroku polskiego sądu ministerstwo określi procedury zwrotu nadpłaconej akcyzy. Dominik zauważył, że na razie resort nie rozstrzygnął też jeszcze, czy zwrot należy się importerowi, który zapłacił fizycznie akcyzę, czy też aktualnemu posiadaczowi pojazdu.

Jacek Dominik podkreślił, że mechanizmy fiskalne mające przeciwdziałać importowi starych samochodów nie sprawdziły się. Zauważył jednak, że istnieją inne metody, które mogą powstrzymać napływ używanych pojazdów. Jako jeden z takich mechanizmów wymienił przegląd techniczny.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)