"Reporterzy bez Granic" krytykują Białoruś
Międzynarodowa organizacja "Reporterzy bez Granic" skrytykowali białoruskie władze za zamknięcie biura II programu rosyjskiej telewizji państwowej RTR za ubiegłotygodniową relację z wiecu opozycji.
Organizacja wydała oświadczenie, w którym wyraziła "oburzenie" na - jak to określiła - niesprawiedliwą decyzję i zażądała jej cofnięcia.
Gdy prezydent Aleksandr Łukaszenka używa wszystkich możliwych sposobów, aby pozostać u władzy... ten akt cenzury ilustruje (jego) autorytaryzm - głosi oświadczenie "Reporterów bez Granic".
Białoruskie władze oskarżyły korespondenta rosyjskiej telewizji o sprzyjanie antyprezydenckiemu protestowi w Mińsku. Podał on, że uczestników demonstracji było kilka tysięcy, gdy tymczasem władze twierdzą, że było ich jedynie około 200. Korespondent relacjonował również fakty pobicia demonstrantów przez milicję.