Remontowali ulice, odnaleźli fundamenty spalonej synagogi. Co dalej?
Niezwykłego odkrycia dokonano w Tarnowskich Górach, gdzie podczas remontu części starówki odnaleziono fundamenty dawnej synagogi, spalonej i zrównanej z ziemią przez nazistów. - Podczas badań zabezpieczono bardzo dużo wydobytych przedmiotów - mówi Marek Panuś. Co dalej?
Podczas remontu ul.: Królika, Szymały i Rymera w Tarnowskich Górach dokonano niezwykłego znaleziska. Na pobliskim placu, gdzie niegdyś znajdowała się synagoga, odkopano jej fundamenty.
- Kiedy natrafiono na pierwsze fragmenty, natychmiast nakazaliśmy wstrzymanie prac, odsłonięcie i udokumentowanie znaleziska - mówi Mirosław Rymer, rzecznik Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Katowicach.
"Dzięki odsłonięciu fundamentów wiemy dużo więcej"
O przeprowadzenie badań archeologicznych i udokumentowanie pozostałości synagogi w Tarnowskich Górach zabiegało lokalne Stowarzyszenie Gliwicka 66, którego celem jest ochrona dziedzictwa kulturowego, a w szczególności opieka nad cmentarzem żydowskim i domem przedpogrzebowym przy ul. Gliwickiej 66.
- To pierwsza okazja po 80 latach do zbadania tego miejsca. Nikt wcześniej nie badał tych reliktów, nie było okazji do zobaczenia tego, co zostało po spaleniu i zburzeniu synagogi. Zetknięcie z tą historią było, i jest nadal, dużym przeżyciem - ta synagoga naprawdę tu stała, ta historia naprawdę się wydarzyła. To żywa lekcja historii. Czym innym jest czytać o tym miejscu, oglądać zdjęcia, a czym innym jest stąpać po fundamentach synagogi - przekonuje Anna Gołkowska-Dymarczyk, prezes stowarzyszenia.
- Dzięki odsłonięciu fundamentów synagogi wiemy o niej dużo więcej. Dotąd dysponowaliśmy właściwie jedynie archiwalnymi fotografiami. Teraz poznaliśmy dokładniej wymiary i elementy konstrukcji tego ważnego budynku - podkreśla Marek Panuś, wiceprezes
- Podczas badań zabezpieczono też bardzo dużo wydobytych przedmiotów. Od fragmentów stopionego szkła i zwęglonego drewna, po elementy metalowe: okucia, całe klamki z zamkami czy fragmenty pieca, ponieważ jedno z odkopanych pomieszczeń to dawna kotłowania. Najciekawsze chyba są elementy zdobionych lamp i fragmenty detali architektonicznych - wymienia Marek Panuś.
Odkopane przez archeologa i społeczników ruchomości po konserwacji trafią najprawdopodobniej do Muzeum w Tarnowskich Górach, a nie tak jak początkowo myślano - do Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu.
- Efekty prac archeologicznych na Placu Synagogi nie sprowadzają się jedynie do odkrycia materialnych pamiątek nieodległej przeszłości miasta. Dzięki pracy historyków i wolontariuszy mogliśmy dosłownie dotknąć miejsca, w którym biło religijne serce społeczności, skazanej 80 lat temu na zagładę i zapomnienie. Zachowanie pamięci o przeszłości, będące wyrazem niezgody na ten wyrok, powinno być dla tarnogórzan i tarnogórzanek powodem do dumy - dodaje Anna Włodek, skarbnik stowarzyszenia Gliwicka 66.
Pozostałości synagogi zostaną zakopane
Co dalej z tym niecodziennym znaleziskiem? Nic. Zostanie ono zasypane, a Plac Synagogi wyremontowany zgodnie z pierwotnym planem.
- Wyróżniony zostanie obrys synagogi, a wokół pojawią się ławki i więcej zieleni. Prace są prowadzone zgodnie z planem rewitalizacji starówki, który zakłada m.in. zastąpienie asfaltu kostką granitową - tłumaczy Katarzyna Majsterek z Urzędu Miasta w Tarnowskich Górach.
Co ważne, zachowany zostanie pomnik w kształcie kolumny, który upamiętnia historię tarnogórskiej synagogi. Widniejący na nim napis głosi: "Nic to innego tylko Dom Boży i brama do nieba". W tym rejonie projekt jest realizowany w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, dlatego magistrat musi zakończyć prace najpóźniej w listopadzie, aby nie stracić dotacji.
Naziści spalili synagogę na początku wojny
Gmina żydowska na terenie Tarnowskich Gór została utworzona w 1815 roku jako filia istniejącego już zgromadzenia w Bytomiu. Na samodzielność wybiła się dopiero prawie 40 lat później, kiedy liczba Żydów w powiecie rosła.
W związku z tym w 1863 roku podjęto decyzję o budowie synagogi, którą ukończono w następnym roku.
Budynek wzniesiono na planie prostokąta w stylu mauretańskim, który czerpał z zachwytu orientalnymi detalami. Główna sala modlitewna znajdowała się we wschodniej części, otoczona z trzech stron galeriami dla kobiet. Centralną część wieńczyła kopuła.
Charakterystyczny trójpodział fasady nawiązywał do kształtu synagogi Tempelgesse, czyli największego miejsca modlitwy społeczności wyznania mojżeszowego w Wiedniu. Posiadała ona aż 2000 miejsc siedzących! Niestety została zniszczona w noc kryształową z 9 na 10 listopada 1938 rok.
Taki sam los spotkał tarnogórską synagogę, którą naziści spalili już we wrześniu 1939 roku, tuż po rozpoczęciu II wojny światowej. Jej ruiny wyburzono cztery lat później, aby poszerzyć biegnące obok ulice.