Trwa ładowanie...
dcl0625
10-12-2007 18:25

Religa podpisał wniosek o rejestrację nowej partii

Artur Balazs, minister rolnictwa w rządzie Jerzego Buzka, potwierdził, że Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe zostało reaktywowane. O reaktywowaniu partii Balazs mówił w wywiadzie udzielonym "Trybunie". Pytany o znane osoby z życia publicznego, które podpisały się pod wnioskiem rejestracyjnym wymienił prof. Zbigniewa Religę.

dcl0625
dcl0625

Według Balazsa, SKL reaktywowano po to, by środowisko ludowe ludzi, którzy nie weszli ani do PiS, ani do PO, miało swój punkt odniesienia. Takie były postulaty tych ludzi, żeby w jakiś sposób to sformalizować. Przy pełnej otwartości taki ruch został wykonany - podkreślił Balazs.

Balazs powiedział, że we wrześniu otrzymał pozytywną decyzję sądu o zarejestrowaniu partii, a w lipcu i sierpniu zbierane były podpisy potrzebne do złożenia w sądzie wniosku. Pytany, czy podpisy złożyły znane osoby z życia publicznego, Balazs wymienił prof. Zbigniewa Religę (obecnie posła w klubie PiS), o czym wspomniał także w wywiadzie dla "Trybuny". Powiedział w nim również, że miejsce w SKL może znaleźć też wiele innych osób, które szukają swego miejsca w polityce i rozglądają się co można robić.

Balazs pytany, czy podejmował jakiekolwiek rozmowy z zawieszonymi byłymi wiceprezesami PiS Pawłem Zalewskim i Kazimierzem Ujazdowskim, zaprzeczył. Żadnej aktywności w kierunku współpracy nie podejmowałem i żadne rozmowy z nimi nie były prowadzone - oświadczył.

Jak podkreślił, nie podejmował też żadnych kroków w kierunku pozyskania byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza.

dcl0625

Dodał, że pod wnioskiem o rejestrację partii podpisało się ok. 3 tys. osób, a wśród nich sporo takich, które już wcześniej z nim współpracowały. Nie chciał wymieniać nazwisk. Powiedział jedynie, że są to działacze związani z ruchem ludowym.

Według byłego ministra, nowe SKL ma być ludową formacją prawicową, wywodzącą się z nurtu "Solidarności". To ma być taka formacja, której nie ma de facto ani w PO, ani w PiS, formacja, która nie ma obecnie swojej podmiotowości, swojego miejsca - powiedział.

W wywiadzie dla "Trybuny" Balazs ocenił, że ludzie, którzy wyszli z dawnego SKL podzieleni, w nowych partiach po prostu przegrali. Taka sama sytuacja, jaka spotkała Janka Rokitę w Platformie, spotyka Kazia Ujazdowskiego, Pawła Zalewskiego, a i pewnie Jerzego Polaczka, i Piotra Krzywickiego, i ich otoczenie teraz w PiS. Nie ukrywam, że bardzo żałuję, że ten pomysł formacji konserwatywno-ludowej, z ludzką twarzą, przyjaznej ludziom nie powiódł się - powiedział.

Balazs spodziewa się, że na początku przyszłego roku odbędzie się spotkanie z przedstawicielami środowisk zainteresowanych działalnością w reaktywowanym SKL-u. Będziemy na razie chcieli w środowisku określić swoją obecność na scenie politycznej - powiedział.

dcl0625

Artur Balazs był ministrem rolnictwa w rządzie Jerzego Buzka, w latach 1999-2001. Wcześniej, w rządzie Tadeusza Mazowieckiego pełnił funkcję ministra ds. warunków życia na wsi, a w gabinecie Jana Olszewskiego był ministrem ds. kontaktów politycznych.

Współorganizował NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych. Był obok Aleksandra Halla jednym z inicjatorów powstania w 1997 roku Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego. W 2002 roku został prezesem SKL - Ruch Nowej Polski.

Obecnie Balazs prowadzi duże gospodarstwo rolne na wyspie Wolin w woj. zachodniopomorskim.

dcl0625
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dcl0625
Więcej tematów