Relacje UE-Chiny. Eksperci ostrzegają: Nie ma odwrotu
- Kwestie relacji z Chinami to są nie tylko problemy gospodarcze, które są bardzo ważne dla konkurencyjności naszej gospodarki, ale także kwestie bezpieczeństwa. Chińczycy są bardzo drapieżni jeżeli chodzi o pozyskiwanie technologii, które powstają w Europie. Nie zawsze chińskie firmy lub obywatele pozyskują je w sposób legalny. To są bardzo poważne wyzwania związane z Chinami - stwierdził Łukasz Maślanka, analityk w Zespole Bezpieczeństwa i Obronności Ośrodka Studiów Wschodnich. Gość debaty WP przyznał, że Unia Europejska ma dużą swobodę działania, ponieważ polityka celna jest wyłączną kompetencją UE. Komisja Europejska była jednak hamowana przez niektóre państwa członkowskie. - Niemcy obawiają się odwetu i zamknięcia chińskich produktów dla rynku niemieckiego. Wszystkie państwa członkowskie UE mają gigantyczny deficyt handlu z Chinami i w momencie bardziej asertywnej polityki Chińczycy jeszcze bardziej zamkną się na nasze towary, wykradając potrzebne technologie – tłumaczył analityk OSW. - Jest też problem ryzyka inflacyjnego. Zamknięcie się na Chiny będzie oznaczało wzrost cen. Doświadczyliśmy w ostatnich miesiącach i latach, jak dotkliwym problemem może być inflacja. Zwłaszcza, że spektakularną klęską zakończyła się polityka wobec Rosji oparta wyłącznie o kalkulacje gospodarcze – podsumował Łukasz Maślanka. - Czy nie ma odwrotu od twardego podejścia Europejczyków wobec Chin? – zapytał prowadzący Patrycjusz Wyżga. - Nie ma odwrotu. Nawet ostatnia wizyta kanclerza Niemiec w Chinach pokazała, jak różniła się znacznie od wcześniejszych. Niemcy były tym państwem, które próbowało wywierać wpływ na KE, żeby Unia Europejska z jednej strony traktowała Chiny jako konkurenta, ale z drugiej strony współpracowała z Chinami - stwierdził prof. Kamil Zajączkowski, dyrektor Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego. - Dzisiaj Francja i Niemcy, czyli dwa największe państwa, zaczynają zmieniać politykę wobec Pekinu, zdając sobie sprawę, że dzisiaj Chiny mogą stanowić realne zagrożenie dla suwerenności gospodarczej Unii Europejskiej – ostrzegł ekspert. Materiał powstał we współpracy z Parlamentem Europejskim.