Rośnie gniew na Niemców. Ukraińcy dali to jasno do zrozumienia
Zaplanowane na wtorek rozmowy prezydenta Wołodymyra Zełenskiego z minister spraw zagranicznych Annaleną Baerbock nie dojdzie do skutku. Oficjalnie na spotkanie zabrakło czasu w kalendarzach polityków, ale prawdziwe powody mogą być inne.
Według Reutersa Ukraińcy nie są w stanie ukryć swojego rozgoryczenia z powodu niemieckiego stosunku do gazociągu Nord Stream 2. Agencja wskazuje też, że prezenter CNN, Jake Tapper, twierdził, że dowiedział się o tym od "źródła zbliżonego do ukraińskiego rządu" i rozpowszechnił informację na Twitterze.
Niezadowolenie na Ukrainie wywołała też odmowa ze strony Niemiec dostarczenia broni. Kijów oficjalnie poprosił o systemy rakiet przeciwlotniczych średniego zasięgu, przenośne systemy rakiet przeciwlotniczych, broń przeciwdronową, systemy niszczenia mikrofal, elektroniczne systemy śledzenia, gogle noktowizyjne, kamery obserwacyjne, a także amunicję. Tymczasem ze strony Niemiec padła jedynie propozycja dostarczenia hełmów.
Relacje Berlin-Kijów chłodne. Spotkanie prezydenta i minister odwołane
To dlatego, jak podał CNN, wycofanie planu wtorkowego spotkania było celowe, a nie spowodowane niefortunnym układem w kalendarzu prezydenta Ukrainy. Annalena Baerbock, która w Ukrainie przebywa już od poniedziałku, spotkała się natomiast z premierem Ukrainy Denysem Szmygalem. We wtorek natomiast uda się na wschód kraju, gdzie chce odwiedzić linię frontu między ukraińskimi wojskami rządowymi a wspieranymi przez Rosję separatystami w strefie konfliktu w Donbasie.
- Zrobimy wszystko, aby nie doszło do dalszej eskalacji. W tej niezwykle niebezpiecznej sytuacji naszą największą siłą jest jedność - powiedziała niemiecka minister.