Rekrutacja do szkół średnich. Problemy z wizytami u lekarza medycyny pracy
Uczniowie mają czas do środy na dostarczenie kompletu dokumentów do wybranej szkoły średniej. Ci, którzy wybrali szkołę branżową lub technikum muszą przedstawić aktualne badania lekarskie. Terminy wizyty w niektórych miastach są jednak wyznaczone na listopad.
19.07.2019 | aktual.: 19.07.2019 16:41
Sierpień, październik, listopad – w tych miesiącach do lekarza mają się zgłosić uczniowie z Warszawy – podaje rmf24.pl. Kuratorium oświaty zdecydowało, że w takich przypadkach absolwenci szkół podstawowych i gimnazjów mają zanieść doręczyć oświadczenie rodzica, że termin badania wykracza poza harmonogram rekrutacji.
Zaświadczenie od lekarza uczniowie będą musieli dostarczyć jak tylko zrobią badania, do końca wakacji – tak zastrzega kuratorium na Mazowszu.
Rmf24,pl podaje, że to problematyczny termin, ponieważ w Warszawie takie zaświadczenia wydaje zaledwie 10 przychodni, ale wszędzie są odległe terminy. Jeśli komuś się udało, ma wizytę w sierpniu. Inni muszą czekać nawet do listopada.
Podobny problem jest w Sosnowcu. Tam uczniowie ustawiali się w długich kolejkach. Pierwsi chętni przed Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy przy ulicy Staszica w Sosnowcu przyszli o 5 nad ranem. Absolwenci gimnazjów i szkół podstawowych, by dostać się do lekarza, czekali kilka godzin.
Zdjęcia czwartkowej kolejki zamieścił przewodniczący Rady Miejskiej w Sosnowcu. Mateusz Bochenek napisał:
"Szkoły już dawno sygnalizowały możliwy problem. 27 marca, w piśmie nasze placówki prosiły o zapewnienie dodatkowej obsługi w czasie badań, które obowiązkowo musi wykonać młodzież chcąca kontynuować naukę w technikach i szkołach zawodowych. Jak widać, Ośrodek nie jest przygotowany na podwójny rocznik."
Na te zarzuty odpowiedział Urzęd Marszałkowski, któremu podlega przychodnia.
- Samorząd woj. śląskiego już jakiś czas temu zwiększył budżet Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Katowicach z filią w Sosnowcu - powiedział cytowany przez dziennik Sławomir Gruszka, rzecznik UM. - Pieniądze zostały przeznaczone m.in. na zwiększenie liczby lekarzy. W czwartek w Ośrodku pracowało jedenastu lekarzy, którzy procedury skracali do minimum - dodał.
Podobne przepychanki na oświadczenia toczą się w Warszawie. Mazowieckie kuratorium twierdzi, że już rok temu zalecało zwiększenie puli badań trzykrotnie - urząd odpowiada, że nie było chętnych lekarzy orzeczników.
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl