Rekordowo niski poziom Wisły w Warszawie. Zabraknie wody w kranach?
W piątek na stacji Warszawa-Bulwary zarejestrowano rekordowo niski stan wody w Wiśle, zaledwie 19 cm - wynika z danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Dotychczas absolutne minimum wynosiło 20 cm. Czy to oznacza problem z wodą w kranach?
Co musisz wiedzieć?
- Rekordowo niski poziom Wisły: W piątek na stacji Warszawa-Bulwary zanotowano najniższy w historii poziom wody w Wiśle, wynoszący zaledwie 19 cm.
- Pogłębiająca się susza: IMGW wydało już 50 ostrzeżeń dotyczących suszy, a prognozy na lipiec i sierpień przewidują fale upałów powyżej 35 st. C.
- Wpływ na środowisko: Niska wilgotność i brak opadów dramatycznie obniżają poziomy wód w rzekach, pogarszając stan gleby.
Jakie są przyczyny rekordowo niskiego poziomu Wisły?
W piątek na stacji Warszawa-Bulwary zarejestrowano rekordowo niski stan wody w Wiśle, wynoszący 19 cm. To wynik pogłębiającej się suszy hydrologicznej, która dotyka Polskę. Dotychczasowy rekord na tej stacji pomiarowej wynosił 20 cm i został odnotowany we wrześniu ubiegłego roku. Norma na tej stacji to 230 cm.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Najgorsza susza w Europie od 500 lat. Eksperci nie mają wątpliwości
Jakie są prognozy na najbliższe miesiące?
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed dalszym pogłębianiem się suszy hydrologicznej. Prognozy na lipiec i sierpień przewidują fale upałów z temperaturami powyżej 35 st. C oraz niemal całkowity brak opadów. Taka sytuacja nie tylko pogarsza stan gleby, ale także dramatycznie obniża poziomy wód w rzekach.
Rekord został pobity również na stacji Warszawa-Nadwilanówka, gdzie poziom wody osiągnął 49 cm, co oznacza spadek o 7 cm w porównaniu do rekordu z 2024 r. Norma w tym miejscu wynosi 130 cm.
Co z ujęciami wody pitnej dla Warszawy?
Czy rekordowo niski poziom Wisły może mieć wpływ na ujęcia wody dla Warszawy? - Nie widzimy obecnie zagrożenia dla Warszawy, jeśli chodzi o ujęcia wody pitnej. Mamy wszystko pod kontrolą - przekazała w piątek serwisowi wyborcza.pl Jolanta Maliszewska, rzeczniczka prasowa Wodociągów Warszawskich.
Tymczasem białołęcki radny Waldemar Kamiński przekazał na swoim profilu na Facebooku, że drugi rok z rzędu wyschła rzeka Długa, która płynie do Warszawy z Mińska Mazowieckiego. Kamiński pisze, że Długa tym razem wyschła wcześniej. W ubiegłym roku zdarzyło się to dopiero pod koniec sierpnia. "Musimy szybko zająć się projektem renaturyzacji Długiej na białołęckim odcinku albo będziemy mieli suchy rów melioracyjny" - powiedział Kamiński.
Źródło: PAP, wyborcza.pl