Rekord zakażeń. Dr Fiałek ostrzega: to było do przewidzenia
Czwarta fala koronawirusa rozpędza się, a zakażonych przybywa. Zdaniem dra Bartosza Fiałka takiej sytuacji mogliśmy się w Polsce spodziewać. – Mówiliśmy o tym już latem, że hipertransmisyjny i dobrze rozprzestrzeniający się nowy wariant delta sprawia, że mamy tak dużą liczbę chorych i hospitalizowanych mimo zaszczepienia ok. 53 proc. Polek i Polaków - powiedział lekarz w programie "Newsroom" WP. - To było do przewidzenia, bo Izrael, USA czy Wielka Brytania mierzyły się wcześniej z wysoce zakaźnym wariantem delta - mówił dr Fiałek. Wyjaśnił też, że w tych krajach fale pandemii wywołane tą mutacją trwały 6-8 tygodni. - U nas trwa trzy tygodnie. Niestety wydaje się, że najgorsze przed nami - ocenił lekarz, przywołując modele polskich naukowców, które punkt kulminacyjny IV fali wskazują na przełom listopada i grudnia.