Rekord wszech czasów w programie. Tadeusz Sznuk został bez pytań
To był szczególny odcinek programu "Jeden z dziesięciu". Prowadzący teleturniej Tadeusz Sznuk musiał w pewnym momencie przerwać widowisko. Wszystko za sprawą wyjątkowego uczestnika, który znał odpowiedzi na niemal wszystkie pytania. Nagranie jego zmagań budzi olbrzymie emocje wśród internautów.
"Jeden z dziesięciu" to jeden z najpopularniejszych teleturniejów emitowanych w Telewizji Polskiej od 3 czerwca 1993 roku. Prowadzącym jest znany opanowania Tadeusz Sznuk.
W programie nie znajdziemy imponujących efektów wizualnych, tancerek ani oprawy muzycznej, ale widzów przed telewizory przyciąga imponująca wiedza uczestników oraz pytania pozwalające sprawdzić się w wiedzy ogólnej.
Podobnie było podczas pierwszego odcinka kolejnej edycji teleturnieju, który wyemitowany został w poniedziałek, 6 września. W finale "Jednego z dziesięciu" znalazło się standardowo trzech uczestników, ale dość szybko okazało się, że ta rozgrywka będzie nieco inna od poprzednich.
Wszystko za sprawą jednego z uczestników - Tomasza Orzechowskiego, który znał odpowiedzi na niemal wszystkie pytania, a co więcej: postanowił je wyznaczać jedynie sobie.
Zobacz wideo: 1 z 10 - Tomasz Orzechowski pobił REKORD WSZECH CZASÓW!
Orzechowski ze stoickim spokojem udzielał odpowiedzi na kolejne pytania, które zadawał mu Tadeusz Sznuk. Nieco trudności sprawiło mu jedynie pytanie z kategorii moda. Dopiero wtedy do gry mogli włączyć się pozostali uczestnicy, ale finalnie udało im się zdobyć jedynie po 21 punktów.
Pan Tomasz zgromadził natomiast imponujące 533 punkty i zaskarbił sobie sympatię internautów. Pod filmem pojawiło się mnóstwo komentarzy z gratulacjami.
"Czapki z głów i ogromny szacunek dla p.Tomasza" - napisał jeden z komentujących.
"Zbieram szczękę z podłogi" - dodał inny internauta.
"Jeden z dziesięciu". Losy produkcji stały pod znakiem zapytania?
Rozpoczęcie kolejnej edycji programu dało powody do radości wiernym fanom produkcji. Jeszcze niedawno pojawiły się bowiem doniesienia dotyczące definitywnego końca teleturnieju. Producent programu stwierdził w rozmowie z Wirtualną Polską, że współpraca z TVP nie układa się najlepiej.
W czerwcu doniesienia te zdementowano na oficjalnym profilu "Jednego z dziesięciu". Pojawiło się oświadczenie, w którym produkcja zaprosiła widzów na nowy sezon programu.