Zwolnieni za udział w strajku
Strajkujący zostali oblani wodą z armatek wodnych mimo dużego mrozu, a następnie czołgi staranowały bramy stoczni. Członków MKS-u i innych strajkujących wyprowadzono do "suk". Samochody nie mogły jednak ruszyć z miejsca, ponieważ stoczniowcy kładli się na pokrytej śniegiem ziemi tworząc "żywy dywan". Do aresztu MO trafiło kilkadziesiąt osób. Za udział w strajku zwolniono ze stoczni ponad 1000 osób
(PAP/ib)