PolskaReklama w krótkich majtkach

Reklama w krótkich majtkach

Nastolatki tworzą reklamy dla wielkich firm.

15.01.2007 08:54

Przynajmniej dwie reklamy stworzone przez widzów będą pokazane podczas lutowego finału Super Bowl. Wtedy za trzydziestosekundowy spot trzeba zapłacić aż 2,6 mln dolarów. To wydarzenie od lat gromadzi przed telewizorami największą widownię - mecz między Pittsburgh Steelers i Seattle Seahawks w lutym 2006 r. oglądało 90 mln Amerykanów, zaś na świecie zasiadło przed telewizorami ponad miliard widzów. Reklamy, obok rozgrywek i występów gwiazd muzyki, to główna atrakcja tego wydarzenia. Spoty, pokazywane podczas przerw w meczu, są specjalnie przygotowywane na tę okazję. Tworzenie ich przez amatorów to już nie zabawa czy eksperyment, ale poważny biznes, także w Polsce.

Polowanie na amatorów

Od początku stycznia w Polsce, w stacji MTV i przed seansami w kinach Cinema City, można zobaczyć spot promujący ofertę POP, firmy Orange. Jest ona efektem konkursu "Zostań gwiazdą POP". Orange zaproponowała młodym ludziom (15-20 lat) występ w reklamie nowej oferty POP, zgłaszanie pomysłów na spoty lub skomponowanie do nich muzyki. - Uznaliśmy, że najlepszą kampanię dla młodych odbiorców zrobimy przy ich aktywnym zaangażowaniu. Już sama forma castingu jest efektywnym narzędziem marketingowym - mówi Marcin Gruszka z Orange.

W konkursie, w którym wzięło udział ponad 1000 osób, zwyciężył 16-letni Marcin Stankiewicz, licealista z Bydgoszczy, który przysłał film z wykreowanym przez siebie bohaterem, Stanem Kievitzem. - To drobny, przemądrzały przygłup w okularach. Tę postać stworzyłem wcześniej na potrzeby swoich amatorskich filmów - mówi o swoim bohaterze jego twórca. Przedstawiciele Orange uznali nadesłany film za rewelacyjny i poprosili autora o kolejne propozycje. - Ludzie, którzy pracują w branży, mają 30 lat, a Marcin połowę mniej. Już na drugi dzień przysłał nam kilkanaście pomysłów. Jego scenariusze były ocenione i komentowane przez rówieśników. Mieliśmy więc gwarancję, że są to teksty, które odnoszą się do rzeczywistości i humoru nastolatków - opowiada Marcin Gruszka z Orange. Jedna z propozycji licealisty stała się kanwą nakręconego filmu. Postać Stana Kievitza rozwija się - jego twórca przygotowuje właśnie pilotażowe odcinki parodii programów interwencyjnych dla internetowych telewizji.

Skończył się właśnie konkurs, w którym zwrócono się do młodych ludzi, by zaprojektowali opakowanie najnowszego zapachu Puma Create. Projekty nadesłało prawie 9 tys. osób. O wskazanie najlepszych prac poproszono internautów (oddano ponad 430 tys. głosów). Uczestnicy rywalizacji przesyłali znajomym linki do swoich dzieł, by ci mogli na nie zagłosować. W interesie każdego z uczestników konkursu było powiadomienie jak największej liczby znajomych. W ten sposób uczestnicy, ściągając ich na stronę internetową konkursu, przeprowadzili dodatkową kampanię reklamową Pumy - w ciągu dziesięciu tygodni trwania zabawy na stronie odnotowano prawie pół miliona wizyt. Za "najbardziej kreatywne" internauci uznali opakowanie Dawida Kiljana: dynamiczny czarno-zielono-pomarańczowy kolaż, na którym widnieją sylwetki postaci tańczących breakdance i kontury szpulowych magnetofonów. - Zainspirowała mnie grupa tancerzy na londyńskim Southbank (promenada nad południowym brzegiem Tamizy w centrum Londynu, gdzie niemal codziennie
odbywają się przeróżne pokazy ulicznych artystów) i atmosfera, która tam panuje - opowiada Kiljan. Twórca zwycięskiego projektu ma 26 lat, od trzech lat mieszka w Londynie. Pracuje jako grafik w "Dzienniku Polskim", a jako freelancer projektuje plakaty, ulotki i okładki płyt. Już w marcu perfumy w jego opakowaniu znajdą się na sklepowych półkach jako limitowana seria.

Magdalena Rychter

Źródło artykułu:Wprost
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)