Rejwach w TVP Info. Myrcha wychodzi z siebie, a dziennikarz "załamuje ręce"

Dziennikarz TVP Info, Miłosz Kłeczek, w trakcie programu poruszył temat rzekomego ataku polityków Platformy Obywatelskiej na pracowników Telewizji Polskiej. W studiu wywiązała się kłótnia z Arkadiuszem Myrchą z PO, który zarzucił prowadzącemu żonglowanie własnymi poglądami. Wszystko w atmosferze krzyków i wzajemnego przerywania.

Kłótnia między Arkadiuszem Myrchą a Miłoszem Kłeczkiem w programie "Minęła 8" Kłótnia między Arkadiuszem Myrchą a Miłoszem Kłeczkiem w programie "Minęła 8"
Źródło zdjęć: © TVP Info, Wikimedia Commons
oprac.  MMIK

Jednym z gości programu "Minęła 8" był poseł PO Arkadiusz Myrcha. Znany z kontrowersyjnych zachowań pracownik TVP Miłosz Kłeczek prowokował częste starcia ze swoim rozmówcą. W pewnym momencie pokazano nagranie, w którym lider PO ignorował pytania od pracowników TVP Info. Prowadzący wspomniał też o incydencie, w którym "zwolennik Tuska" miał opluć jednego z nich.

"Nie mogę słuchać tego, co pan mówi"

Myrcha zaczął spokojnie tłumaczyć prowadzącemu, że pracownicy TVP nie są ignorowani. Zaprezentowany materiał dotyczył sytuacji, w której lider PO miał jedynie wydać oświadczenie, bez możliwości zadawania pytań.

- Na każdej konferencji premiera Donalda Tuska padają pytania z państwa redakcji. Za każdym razem. I Są udzielane odpowiedzi. Przed siedzibą TVP było oświadczenie. Doskonale pan wie, że to było oświadczenie bez pytań - wyjaśniał Myrcha, choć już w trakcie w słowo zdążył mu wejść oburzony Kłeczek: No nie mogę, nie mogę tego słuchać. Tego, co pan mówi Naprawdę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Izraelski nalot na obóz dla uchodźców. Rozlew krwi w Dżanin

Następnie Kłeczek przeszedł do "ataku" - Dziennikarze Telewizji Polskiej są atakowani, w cudzysłowie opluwani i dosłownie opluwani przez waszych zwolenników (...) Nie ma z waszej strony żadnej reakcji - grzmiał prowadzący.

Fakty kontra oceny i poglądy

- Czy pan potrafi nie przerywać? - nie wytrzymał w pewnym momencie Myrcha, który przez dłuższy czas praktycznie nie miał szans dojść do głosu, gdyż przerywał mu Kłeczek.

- Zapraszam pana po to, żeby pan odpowiadał na moje pytania w sposób rzetelny, uczciwy - odpowiedział pracownik TVP, czym wzbudził w swoim gościu głośny sprzeciw.

Polityk PO zarzucił prowadzącemu, że ten zamiast opisywać fakty, mówi o swoich poglądach, odczuciach oraz ocenach: - Pan mówi o swoich wyobrażeniach, o pewnych insynuacjach, pan mówi o swoich odczuciach, pan mówi o swoich poglądach, ocenach, ale nie o faktach.

Po tych słowach rejwach wzmógł się jeszcze bardziej, a gość programu wraz z prowadzącym nie zwracali uwagi na słowa drugiej strony. - Jest przyzwolenie PO do agresji w kierunku dziennikarzy Telewizji Polskiej. Czekacie na jakąś tragedię? - wykrzyczał w pewnym momencie Kłeczek.

- My? Ludzie! Jaką pan ma czelność, żeby tak mówić? - oburzył się na to Myrcha, co rozpoczęło dłuższą wymianę słowną wokół wydarzenia w Otwocku, kiedy policja agresywnie interweniowała wobec posłanki KO Kingi Gajewskiej, prywatnie żony Myrchy.

- Każde pana kłamstwo będzie weryfikowane - uciął dyskusję pracownik TVP, nie zwracając uwagi na żaden z argumentów gościa, z którym miał prowadzić rozmowę. - Pan jest prawnikiem, a pan podstaw prawnych nie zna. Ręce mogę załamać - zakończył Kłeczek, by przejść do kolejnego tematu.

Wybrane dla Ciebie
Pakistan i Afganistan uzgodniły zawieszenie broni
Pakistan i Afganistan uzgodniły zawieszenie broni
Ukraina o działaniach Rosji. Zaatakowali bombą kierowaną nowego typu
Ukraina o działaniach Rosji. Zaatakowali bombą kierowaną nowego typu
Wypadek w Warszawie. Dachował samochód ambasady Rosji
Wypadek w Warszawie. Dachował samochód ambasady Rosji
Tunel między Rosją i USA. Ma być dwa razy dłuższy od Eurotunelu
Tunel między Rosją i USA. Ma być dwa razy dłuższy od Eurotunelu
"Drugi Sybir". Rosja pokazała plan po zajęciu Ukrainy
"Drugi Sybir". Rosja pokazała plan po zajęciu Ukrainy
Miliony protestujących w USA. Trump odpowiedział
Miliony protestujących w USA. Trump odpowiedział
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Pełna okupacja Ukrainy? Rosja potrzebowałaby 103 lata
Pełna okupacja Ukrainy? Rosja potrzebowałaby 103 lata