Polityk KO pozwie TVP. Chodzi o awanturę z Michałem Rachoniem
Michał Rachoń przerwał konferencję prasową Donalda Tuska. Kandydat KO do Sejmu zapytał pracownika TVP, "ile ma mieszkań na wynajem". Na antenie zmanipulowano jego słowa. Polityk zapowiedział, że podejmie kroki prawne przeciwko stacji.
Przypomnijmy, że we wtorek Donald Tusk wygłosił oświadczenie przed budynkiem Telewizji Polskiej w Warszawie. Przemówienie przerwał pracownik TVP. Rozpętała się awantura. W dyskusję z Michałem Rachoniem wdał się m.in. Andrzej Rozenek, który kandyduje do Sejmu z ramienia KO.
- Ile masz mieszkań kupionych na wynajem, chłopczyku? Ile masz mieszkań - sześć czy siedem? A wiesz, że mamy adresy tych mieszkań? - pytał polityk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TVP Info nagrała incydent. Na antenie zacytowano rzekome słowa polityka. - Jeszcze warto wspomnieć o Andrzeju Rozenku, który mam wrażenie, że przekracza już wszelkie granice mówiąc do dziennikarza, że 'znamy twój adres, dopadniemy cię, dopadniemy was'. To są słowa absolutnie niedopuszczalne - mówił dziennikarz stacji Michał Rykowski.
Na filmie, który opublikowano w sieci nie słychać jednak takich słów. Prawicowe media i dziennikarze zmanipulowali wypowiedź kandydata KO do Sejmu.
Incydent na konferencji Tuska. Rozenek pozwie TVP
Głos ws. działań TVP Info i innych mediów zabrał Rozenek. - Powiedzieli i napisali, że groziłem Rachoniowi ujawnieniem adresu jego rodziny, co nie jest prawdą. Nic takiego nie powiedziałem. Nie powiedziałem też 'dopadniemy cię', to są kłamstwa. Będą musieli przeprosić albo udowodnić w sądzie, że tak powiedziałem - podkreślił polityk.
- Na pewno pozwę TVP Info, bo tam się zaczęły kłamstwa, ale też inne media, które to powieliły - zapowiedział.
Czytaj także:
Źródło: WirtualneMedia.pl