Referendum w sprawie aborcji? Podczas wywiadu zawrzało
Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i lider Polski 2050 Szymon Hołownia chcą przeprowadzenia referendum w sprawie prawa aborcyjnego. Dlaczego politycy proponują takie rozwiązanie i co może ono przynieść? Między innymi o tę kwestę w programie "Tłit", pytał posłankę Paulinę Hennig-Kloska Patryk Michalski. - Patrzę na polityków, którzy za światopogląd zabierają się od 30 lat i obserwuję, jak wszystkie ustawy w dotyczące prawa aborcyjnego kończą swój żywot na biurku prezydenta lub w Trybunale Konstytucyjnym - przyznała posłanka Polski 2050. - Proponując referendum, mówimy, że politycy stracili mandat do bawienia się prawem aborcyjnym. Ludzie sami chcą podjąć decyzje w tej sprawie. Według naszych badań ponad 70 proc. Polaków chce zagłosować - mówiła Hennig-Kloska. - My jesteśmy pośrodku jako radykalne centrum. Wierzę, że ludzie pójdą głosować i jeśli opowiedzą się za liberalizacją prawa, to ich decyzja będzie respektowana - dodała. W studiu WP doszło do ostrej wymiany zdań na temat sensu przeprowadzania referendum w kwestii prawa aborcyjnego. Zdaniem posłanki droga do zmiany prawa poprzez referendum, a nie projekt ustawy, jest o wiele bardziej skuteczna.