Referendum? Ten ruch MEN mówi wiele
Choć przeciwnicy rewolucji, którą PiS szykuje w szkołach wciąż liczą na referendum w tej sprawie to jednak resort edukacji nie zwalnia w przygotowaniach. Do uzgodnień i konsultacji trafił właśnie projekt MEN ws. nowych świadectw.
27.04.2017 | aktual.: 25.03.2022 13:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chodzi i nowelizację rozporządzenia w sprawie świadectw, dyplomów państwowych i innych druków szkolnych, a konkretnie wprowadzenie nowego wzoru świadectwa dla uczniów kończących VI klasę szkoły podstawowej.
Zmiana jest oczywiście konsekwencją zmian w ustroju szkolnym i przekształceniem sześcioletniej szkoły podstawowej w szkołę ośmioletnią. W efekcie uczniowie klasy VI zamiast pójść do gimnazjum, przejdą do klasy VII. Dlatego na zakończenie roku otrzymają świadectwo promocyjne, a nie świadectwo ukończenia szkoły podstawowej.
Ponieważ pierwszy rocznik, który będzie się uczył w VII klasie, to uczniowie, którzy w obecnym roku szkolnym 2016/2017 są w VI klasach, MEN chce, by nowelizacja rozporządzenia w sprawie świadectw weszła w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia.
Protesty i wniosek o referendum
Działania resortu nie pozostawiają złudzeń: referendum nie będzie, choć zebrano w tej sprawie niemal milion podpisów.
Reforma edukacji, w ramach której zmieniona zostanie m.in. struktura szkół, rozpocznie się w roku szkolnym 2017/2018. W miejsce obecnie istniejących typów szkół zostaną wprowadzone stopniowo: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe; gimnazja mają zostać zlikwidowane. Zmiana struktur szkół pociąga za sobą zmianę podstawy programowej.
Przeciwko zmianom protestują organizacje nauczycielskie i część rodziców. Premier Beata Szydło i jej ministrowie twierdzą, że na referendum jest już za późno.