Redaktor naczelny "Telegazety" stanął przed Sądem Lustracyjnym
Proces podejrzanego o "kłamstwo lustracyjne" redaktora naczelnego Telegazety TVP Czesława Berendy zaczął się w środę za zamkniętymi drzwiami Sądu Lustracyjnego.
Wg nieoficjalnych informacji, Rzecznik Interesu Publicznego podejrzewa, że Berenda zataił swe związki z wywiadem cywilnym PRL z okresu, gdy był korespondentem telewizji w Pradze.
Proces jest tajny właśnie dlatego, że oskarżenie dotyczy związków z wywiadem. Zgodnie z wytycznymi rządowego Komitetu Ochrony Informacji Niejawnych dla Sądu Lustracyjnego, sprawy dotyczące wywiadu powinny być prowadzone za zamkniętymi drzwiamizamkniętymi drzwiami.
To pierwszy proces reprezentanta TVP i drugi przedstawiciela mediów publicznych. W maju 2001 r. zaczął się proces prezesa i redaktora naczelnego publicznego Radia Koszalin Ryszarda Zalewskiego - jest on tajny na wniosek lustrowanego. (ajg)