Recepta na zdrowie warszawiaków według Borowskiego i Balickiego
Lepsze ukierunkowanie na potrzeby mieszkańców, zmniejszanie różnic między dzielnicami, stworzenie wieloletniego planu modernizacji i rozwoju zasobów szpitalnych oraz decentralizacja odpowiedzialności za podstawową opiekę medyczną do poziomu dzielnic to priorytety centrolewicy w zakresie ochrony zdrowia. Swój program „Zdrowa Warszawa” zaprezentował podczas konferencji prasowej Marek Borowski, kandydat Lewicy i Demokratów na prezydenta stolicy. Liderowi SdPl towarzyszył były minister zdrowia i obecny dyrektor Szpitala Wolskiego Marek Balicki, który w ratuszu Borowskiego byłby odpowiedzialny za kwestie zdrowia.
02.11.2006 | aktual.: 01.09.2011 15:29
Marek Balicki, wprowadzając dziennikarzy w szczegóły programu Lewicy i Demokratów, zwrócił uwagę, że społeczeństwo Warszawy starzeje się, dlatego miasto powinno zapewnić mieszkańcom, którzy zakończyli aktywność zawodową, opiekę, ale też warunki do korzystania z usług publicznych. Już dziś ponad 16% mieszkańców ma ponad 65 lat, a w niektórych dzielnicach (w Śródmieściu, na Woli czy Żoliborzu) jest to 25%. System ochrony zdrowotnej musi być na to przygotowany - mówił. Odpowiedzią na potrzeby starszych warszawiaków mają być osiedlowe „Centra 65+”, zapewniające kompleksową opiekę zdrowotną i społeczną w miejscu zamieszkania. Balicki podkreślił konieczność stworzenia wyspecjalizowanego oddziału geriatrycznego „w mieście, w którym żyje o 40% więcej mieszkańców powyżej 65 roku życia, niż w przeciętnym polskim miejscowości”.
Ważnym postulatem centrolewicy jest zmniejszanie różnic między dzielnicami. Marek Balicki przywołał szokujący fakt Różnica długości życia mężczyzny mieszkającego na Ursynowie i na Pradze Północ wynosi 17 lat, choć odległość między dwoma dzielnicami to zaledwie kilkanaście kilometrów - mówił.
Warszawie potrzebne są – zdaniem Borowskiego i Balickiego - koordynacja i planowanie: miasto nie ma bowiem wieloletniego planu modernizacji i rozwoju zasobów szpitalnych. Warszawa musi mieć plan wieloletni na okres kadencji, ale również perspektywiczny, który trzeba realizować. Prowadzone inwestycje są odpowiedzią na propozycje poszczególnych szpitali, a nie efektem decyzji na poziomie miasta– mówił Balicki. Każdy z 10 warszawskich szpitali sam kupuje leki, sam organizuje wiele zamówień publicznych, które realizowane wspólnie mogłyby być dużo tańsze – dodał.
Następnym punktem reformy ochrony zdrowia w Warszawie miałaby być – według centrolewicy - decentralizacja, czyli przeniesienie odpowiedzialności za podstawową opiekę medyczną do poziomu dzielnic. Promocję i profilaktyka medyczna byłaby w ten sposób bliżej mieszkańców. Balicki zwrócił uwagę na niskie wykorzystanie środków przeznaczonych przez miasto na programy profilaktyczne. Warszawie potrzebne jest przede wszystkim myślenie perspektywiczne i zmiana sposobu zarządzania. Dotychczasowa ekipa nie potrafiła wydatkować zarówno środków budżetowych, jak europejskich. Po pierwsze trzeba umieć je wykorzystać, po drugie robić to według planu uwzględniającego najistotniejsze potrzeby warszawiaków – dodał Marek Borowski.
Centrolewica w swoim programie „Zdrowa Warszawa” postuluje stały monitoring dostępności usług medycznych i stanu zdrowia mieszkańców, publikację corocznych raportów. Borowski i Balicki chcieliby wprowadzić również nowy rodzaj usług publicznych - system rejestracji telefonicznej i przez Internet. Projekt ten, finansowany ze środków europejskich, będzie realizowany od przyszłego roku w Szpitalu Wolskim, kierowanym przez Marka Balickiego.
Balicki i Borowski podkreślili, że budowa Szpitala Południowego w miejsce zamkniętego obiektu na ulicy Goszczyńskiego, jest ich celem priorytetowym. Jednak sprawa lokalizacji nowego szpitala nie jest jeszcze zamknięta. Obecne propozycje jego lokalizacji, są raczej nieprzemyślane i związane z wyborami. Trzeba się wszystkim im przyjrzeć i wybrać najbardziej racjonalną– mówił Balicki. Początkowo proponowano budowę Szpitala Południowego na działce prywatnej na ul. Indiry Gandhi. Kupno działki kosztowałoby miasto 30 mln. To źle mi pachniało i od początku się na to nie zgadzałem. Trzeba szukać innych rozwiązań – dodał Marek Borowski. Borowski postuluje również konieczność modernizacji oddziałów w szpitalach o najniższym standardzie usług medycznych. W pierwszej kolejności takiej modernizacji wymagają, jego zdaniem, szpitale Praski i Wolski.
Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska