Trwa ładowanie...

Ratownik ofiarą złodzieja. Niewiarygodne, co ukradł

Bartłomiej Zając - ratownik górski z Podhala - padł ofiarą niebywale zuchwałej kradzieży. Złodziej wykorzystał moment, w którym ratownik udzielał na stoku pomocy poszkodowanemu i zabrał leżące nieopodal narty pana Bartłomieja. - Na Podhalu takie sytuacje zdarzają się nawet kilkadziesiąt razy dziennie. Dla niektórych to sposób na łatwy zarobek - mówi ratownik.

Ratownik ofiarą złodzieja. Niewiarygodne, co ukradłRatownik ofiarą złodzieja. Niewiarygodne, co ukradłŹródło: East News, fot: Adrian Slazok/REPORTER
d993rv7
d993rv7

Do tej przykrej sytuacji doszło w sobotę na stoku w Suchem niedaleko Zakopanego. Bartłomiej Zając udzielał tam pomocy jednemu z narciarzy, który doznał urazu.

- Dyżurkę mam na górze stoku. Dostałem wezwanie, zjechałem na dół do karczmy, gdzie znajdował się poszkodowany, odpiąłem narty i pobiegłem do budynku. Gdy wróciłem, mojego sprzętu już nie było - mówi Zając w rozmowie z tvn24.pl.

Ratownik dodaje, że na początku miał nadzieję, że ktoś zabrał jego narty przez pomyłkę. Niestety tak się nie stało. A to profesjonalny i dość drogi sprzęt wart około 4 tys. złotych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zabójcza precyzja Ukraińców. Żołnierze Putina niczego się nie spodziewali

Ratownik okradziony na stoku. Teraz ma poważny problem

Brak jednej pary nart na szczęście nie sprawi, że pan Bartłomiej nie będzie mógł dalej pomagać. Ma jeszcze kilka zapasowych par. Jednak - jak mówi - "tamte skradzione to limitowana edycja". - Teraz praktycznie nie da się ich sprzedać, bo całe środowisko wie już o zdarzeniu - dodaje.

d993rv7

A pracy na stoku jest sporo. Zdarzało się, że tylko jednego dnia pan Bartłomiej interweniował nawet kilkanaście razy. - Traktuję te narty jak karetkę - mówi.

Sprawą kradzieży zajmuje się już policja. Okazuje się, że w górach to znany proceder. - Tym razem padło na mnie, ale na Podhalu takie sytuacje zdarzają się nawet kilkadziesiąt razy dziennie. Dla niektórych to sposób na łatwy zarobek. Działają całe szajki, które kradną pozostawione narty - mówi Zając.

Przeczytaj też:

d993rv7

Źródło: tvn24.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d993rv7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d993rv7
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj