Ranni polscy żołnierze wracają do zdrowia
Polscy żołnierze ranni w czwartek w
dwóch nieszczęśliwych wypadkach w Iraku wracają do zdrowia.
"Mieliśmy dużo szczęścia" - powiedział w piątek jeden z czterech
poturbowanych w wypadku samochodu wojskowego.
Trzej poszkodowani (dwaj z wypadku samochodu i jeden zraniony odłamkiem płyty ochronnej) leżą na sali ogólnej polskiego szpitala polowego w Karbali. Czwarty (ranny w wypadku samochodu) przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej tego szpitala. Piąty (poszkodowany w wypadku auta) jest w amerykańskim szpitalu wojskowym w Bagdadzie, gdzie przechodzi specjalistyczne badania, m.in. na tomografie.
"Stan ogólny leżących w naszym szpitalu jest stabilny" -zapewnił ppłk Robert Salamon, dowódca grupy zabezpieczenia medycznego w Karbali. Według niego, pobyt całej czwórki w szpitalu potrwa około tygodnia.
Prokuratura wojskowa wielonarodowej dywizji wszczęła postępowania w sprawie obu wypadków. Chce wyjaśnić, czy ich przyczyny były losowe, czy też ktoś zawinił i można mu będzie postawić zarzuty karne. Żołnierz, któremu postawiono by zarzuty, musiałby wrócić do kraju.