Incydent na granicy. Ranna migrantka. Jest komunikat SG
Ranna migrantka trafiła do szpitala w Hajnówce. Kobieta doznała urazu oka. Według Grupy Granica, została postrzelona. Straż Graniczna zapewnia jednak, że "w ostatnich dniach w kierunku osób przy granicy polsko-białoruskiej, tym bardziej znajdujących się po stronie białoruskiej, nie użyto broni".
19.06.2024 | aktual.: 19.06.2024 12:23
Stowarzyszenie Elega, będące częścią Grupy Granica, poinformowała o 35-letniej Irance, która trafiła do szpitala na Podlasiu. Według jej relacji - kobieta została postrzelona.
Jak przekazała Wirtualnej Polsce mjr Katarzyna Zdanowicz z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, w niedzielę 16 czerwca około godz. 15 funkcjonariusze z placówki z Dubiczach Cerkiewnych otrzymali informację, że przy granicy znajduje się kobieta z urazem oka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Wysłany na miejsce patrol Straży Granicznej zdecydował o natychmiastowym wezwaniu karetki pogotowia do cudzoziemki. Osoba, której udzielono pomocy, obecnie przebywa w szpitalu - mówi.
- Jednocześnie chciałabym zaznaczyć, że w ostatnich dniach w kierunku osób przy granicy polsko-białoruskiej, tym bardziej znajdujących się po stronie białoruskiej, nie użyto broni - podkreśla mjr Zdanowicz.
Iranka twierdzi, że została postrzelona
Jak relacjonują wolontariusze, kobieta spędziła w lesie przy granicy kilka tygodni.
"35-latka była bardzo głodna, nie jadła od kilku dni. Szła wzdłuż płotu w poszukiwaniu kogoś, kto mógłby podzielić się z nią jedzeniem. W tym momencie, nagle, bez żadnego ostrzeżenia padł strzał. Według kobiety strzał oddała jedna z dwóch umundurowanych osób znajdujących się po polskiej stronie płotu. Iranka zaczęła głośno krzyczeć z bólu. Mundurowi podbiegli do niej, zakładając wcześniej na twarz kominiarki. Następnie zadzwonili po karetkę, która zabrała kobietę do polskiego szpitala" - relacjonuje organizacja.
Wirtualna Polska skontaktowała się ze szpitalem w Hajnówce, który przyznał, że pacjentka trafiła do nich w nocy z niedzieli na poniedziałek. Jej stan fizyczny jest dobry, nie grozi jej np. utrata wzroku.
- Kobieta chce ubiegać się w Polsce o ochronę międzynarodową, złożyła stosowną deklarację. Zeznała, że w Iranie groziły jej prześladowania na tle religijnym - mówi WP Dominika Ożyńska ze Stowarzyszenia Egala.
Od 16 czerwca na odcinku ok. 60 km granicy z Białorusią obowiązuje tzw. strefa buforowa, wprowadzona rozporządzeniem MSWiA na 90 dni. Na odcinku ok. 40 km nie wolno o szerokości 200 metrów od linii granicy, z kolei na 16 km pas ma ok. 2 km szerokości.
Czytaj więcej: