"Przychodzą chorzy do pracy". Szykują się radykalne zmiany w L4

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapowiada diametralne zmiany w L4. - Rozważamy propozycję, by chorobowe było płatne w 90 albo 100 procentach - przyznała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
Paulina Ciesielska

04.07.2024 | aktual.: 04.07.2024 10:55

Niedawno ministra rodziny, pracy i polityki społecznej, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną", podkreśliła, że rząd bierze pod uwagę, aby zasiłek chorobowy był wypłacany nie jak dotąd w 80, ale w 90 lub 100 procentach wysokości pensji. Zaznaczyła jednak, że muszą być brane pod uwagę różne ryzyka, takie jak np. próby pracodawców wypychania swoich pracowników na fałszywe L4.

"Pracownik i pracodawca są karani"

Dziemianowicz-Bąk była pytana o możliwość przeniesienia na Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) pełnej odpowiedzialności za finansowanie zasiłku chorobowego, co oznaczałoby, że ZUS pokrywałby koszty zasiłku od pierwszego dnia choroby pracownika.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Prace nad tym projektem toczą się w ministerstwie. Jest dla nas jasne, że za chorobę nie powinno się karać ani pracodawcy, ani pracownika. Dziś oboje są karani. Pracownik jest karany tym, że otrzymuje mniejsze wynagrodzenie, pracodawca tym, że musi znaleźć zastępstwo za nieobecnego pracownika i pokrywać koszty wynagrodzenia chorobowego, czyli 80 proc. pensji. Jaki jest tego skutek? Ano taki, że pracownicy przychodzą chorzy do pracy, bo nie chcą tracić części wynagrodzenia" - wskazała.

Dziemianowicz-Bąk dodała, że rząd rozważa różne opcje prawne. - Musimy wziąć pod uwagę obciążenie składkami. Obecnie składka na zasiłek chorobowy jest w całości pokrywana przez pracownika. Dla pracowników byłoby trudne do zaakceptowania, gdyby państwo zdecydowało się na przeniesienie ciężaru finansowania zasiłku chorobowego na barki ZUS, a oni sami nie odczuliby żadnych korzyści. Dlatego rozważamy propozycję, aby zasiłek chorobowy był wypłacany w 90 lub 100 proc. wysokości pensji - powiedziała.

Szefowa MRPiPS podkreśliła, że wszystkie rozważane rozwiązania będą szeroko konsultowane. - Obecnie trwają analizy finansowe proponowanych rozwiązań w różnych wariantach oraz prace nad przepisami, które umożliwiłyby ich wdrożenie. Wszystkie wprowadzane zmiany będą procedowane w taki sposób, aby zarówno pracodawcy, jak i pracownicy byli świadomi planowanych zmian i mogli się do nich odpowiednio przygotować - zaznaczyła Dziemianowicz-Bąk.

Czytaj także:

Zobacz także
Komentarze (47)