Radosław Sikorski: w zestawieniu rozliczeń za wyjazdy jestem bliżej końca niż początku listy
Jestem na 391. miejscu zestawienia sumy rozliczeń 460 posłów - tłumaczy Radosław Sikorski. - Ponadto, kilkadziesiąt razy w roku rezygnowałem z ochrony BOR, co potwierdzono.(...) System, który zastałem wygląda tak: nikt nie wymaga od posłów, żeby prowadzili ewidencję. Każdy będzie miał trudność, żeby teraz udowodnić swoją niewinność - ocenił w "Faktach po faktach" marszałek sejmu RP.
Jednocześnie Sikorski przyznał, że być może potrzebne są zmiany w obecnym systemie rozliczeń "kilometrówek" wobec "tego typu pytań mediów". - Natrafiamy tu już jednak na pewne utrudnienia. I tak np. można wymagać paragonu od posła, ale na nich nie ma z kolei numeru rejestracyjnego - mówił.
- Rozdzielałem obowiązki wykonywane jako minister od innych obowiązków. Gdybym tego nie robił to dzisiaj ktoś mógłby powiedzieć, że samochodem ministerialnym jeździłem na spotkania poselskie, na spotkana o charakterze partyjnym.
Odmowa zbadania "kilometrówki" Sikorskiego
W tym tygodniu prokuratura generalna poinformowała, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom Andrzeja Seremeta, nie będzie oceny zasadności decyzji o odmowie wszczęcia śledztwa ws. rozliczeń podróży marszałka.
Wszystko przez to, że za sprawdzanie postępowania zabrała się już wcześniej prokuratura okręgowa.
We wtorek przed południem prokurator generalny Andrzej Seremet powiedział, że podjął decyzję o sprawdzeniu zasadności odmowy wszczęcia postępowania w sprawie rozliczeń podróży Sikorskiego przez Prokuraturę Warszawa - Śródmieście. Po południu zmienił jednak zdanie.