Radość w sztabie PO
Dziękował także żonie Małgorzacie oraz szefowi sztabu Jackowi Protasiewiczowi. Stwierdził, że najtrudniejsze były ostatnie trzy tygodnie, kiedy nie wszyscy wierzyli w sukces "polski optymistycznej". - Jesteście kochani, ja tej pomocy nigdy nie zapomnę - stwierdził. - Wierzę, że następne cztery lata będą lepsze - zapowiedział.