Radny zapłaci za picie alkoholu w miejscu publicznym
510 zł grzywny wymierzył sąd grodzki
Maciejowi Kałuskiemu, członkowi zarządu województwa i honorowemu
obywatelowi Nowej Soli, za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym. Obciążył go też kosztami postępowania w
kwocie 151 zł - informuje "Gazeta Lubuska".
Na wczorajszej rozprawie sąd uznał: nie ma wątpliwości, że 12 listopada ub. r. ok. 2.25 w nocy w okolicy ul. 1 Maja radny pił piwo marki Tatra. Zatrzymany przez funkcjonariusza używał wulgaryzmów. Policjant widział jak radny podnosił charakterystyczną, żółtą puszkę do ust, czyli pił piwo. Sąd zajmował się sprawą, bo radny odmówił przyjęcia 200-złotowego mandatu.
Oskarżenie - komenda powiatowa policji - wnosiła o miesiąc ograniczenia wolności w wymiarze 30 godzin prac społecznych. Obrońca Kazimierz Pańtak chciał uniewinnienia. Albo - jeśli sąd uznałby, że radny pił alkohol - umorzenia, bo zdarzenie miało miejsce w nocy, bez świadków. Nie było to więc miejsce publiczne, a czyn "społecznie niebezpieczny". Sąd stwierdził, że to nie ma znaczenia, a centrum miasta jest jednak miejscem publicznym. Wyrok jest niesprawiedliwy. Będę namawiał mojego klienta do odwołania - zapowiedział obrońca. (PAP)