PolskaRadna przeprosiła za wyzwiska

Radna przeprosiła za wyzwiska

Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam. Już
więcej nie dam się ponieść emocjom - powiedziała radna Grażyna
Wojciechowska na sesji Rady Miasta, relacjonuje
"Gazeta Lubuska".

06.12.2006 | aktual.: 06.12.2006 00:57

O szokujących wyzwiskach, jakimi radna i szefowa Związku Nauczycielstwa Polskiego w Gorzowie obrzuciła innych radnych, "GL" napisała jako pierwsza już 29 listopada. Dziennik przypomina, że gdy kilku radnych odmówiło poparcia jej kandydatury na stanowisko wiceprzewodniczącej Rady Miasta, zaczęła ich wulgarnie wyzywać. Kilku radnych SLD nazwała kłamliwymi psami, radną Izabelę Szafrańską - Słupecką szmaciarą, a Stanisława Łazowskiego (oboje z komitetu wyborczego Tadeusza Jędrzejczaka) śmierdzącym emerytem. W kierunku senatora PO Jacka Bachalskiego, który rozmawiał z radnymi platformy rzuciła: - Sprzedajne dziwki!

Grażyna Wojciechowska w rozmowie z "GL" zarzekała się wtedy, że nawet nie zna takich wyrazów i nikogo nie wyzywała. Zaprzeczała, choć słyszał je reporter "GL" i wyzywani radni. Wczoraj zmieniła jednak zdanie. Gdy na sesji odczytano list od urażonego radnego Łazowskiego, Wojciechowska weszła na mównicę i przeprosiła.

Wstyd mi, że zareagowałam tak nieelegancko. Zostałam jednak doprowadzona do zenitu wytrzymałości i nie wytrzymałam. Już więcej nie dam się ponieść emocjom - obiecała. Pomimo tego klub SLD szykuje specjalną uchwałę, która ma napiętnować zachowanie radnej. Szukamy 13 głosów, które są niezbędne do jej poparcia. Dla nas ta sprawa się nie skończyła. Ale szczegółów nie mogę zdradzić - powiedział "GL" Zbigniew Żbikowski. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)