Radiowóz dosłownie zmiażdżony. Policjanci w szpitalu
W nocy ze środy na czwartek doszło do poważnego wypadku na autostradzie A4 w województwie dolnośląskim. Po uderzeniu busa, niemal całkowicie zmiażdżony został tam policyjny radiowóz. Policjanci zabezpieczali wówczas miejsce awarii.
Wypadek miał miejsce jeszcze przed godziną 3 w nocy na 113 km autostrady A4 na Dolnym Śląsku. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze, bo otrzymali zgłoszenie o awarii cysterny. Mieli ją zabezpieczać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Poszkodowani policjanci w szpitalu
Jak się później okazało, policjanci sami stali się ofiarą nieszczęśliwego zdarzenia. W ich radiowóz uderzył pędzący autostradą bus. Uderzenie było naprawdę silne. Jak widać na zdjęciu, tylna część radiowozu została całkowicie zmiażdżona. Przednia z impetem została wciśnięta pod naczepę ciężarówki.
Na miejscu bardzo szybko pojawili się strażacy z Jednostki Ratunkowo-Gaśniczej w Jaworze. To dlatego, że do wyciągnięcia poszkodowanych policjantów potrzebne było użycie sprzętu hydraulicznego.
Ostatecznie poszkodowani funkcjonariusze potrzebowali pomocy, dlatego zostali przetransportowani do lokalnego szpitala.
Źródło: Jawor 998, "Gazeta Wrocławska"