PolskaRadar w Smoleńsku pokazywał błędne dane?

Radar w Smoleńsku pokazywał błędne dane?

Polskie śledztwo "doszło do ściany". Rosjanie zwlekają z przesłaniem naszym śledczym swoich materiałów. A ma z nich wynikać m.in. że radar na lotnisku w Smoleńsku pokazywał błędne dane. Możliwe więc, że kontrolerzy mogli podawać pilotom złe namiary.

03.08.2010 | aktual.: 03.08.2010 10:00

O sprawie piszą "Fakt" i "Gazeta Wyborcza". Chodzi głównie o dokumentację dotyczącą smoleńskiego lotniska i pracy kontrolerów. Wyniki rosyjskich badań na lotnisku Siewiernyj miały wykazać m.in., że radar w Smoleńsku był bardzo niedokładny. Podawał wysokość z precyzją do 300 m. Możliwe więc, że rosyjscy kontrolerzy przekazywali pilotom polskiego tupolewa błędne dane. Niestety, Polska nie otrzymała tego raportu, podobnie jak wielu innych dokumentów, o które występowała.

W poniedziałek szef MSWiA Jerzy Miller mówił, że w dokumentacji przekazanej stronie polskiej przez Rosję są istotne luki. Także przedstawiciel RP akredytowany przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym (MAK) Edmund Klich skarżył się, że jego uprawnienia nie są w pełni respektowane przez Rosjan. Wystosował w tej sprawie nawet list do przewodniczącej MAK Tatiany Anodiny.

W sprawie głos zabrał także premier Donald Tusk. Zapowiedział, że strona polska będzie oczekiwała informacji i wyjaśnień, jakiego typu powody utrudniają stronie rosyjskiej przekazywanie stosownych dokumentów. - Jestem przekonany, że w najbliższych dniach będzie potrzebna wizyta Millera w Moskwie. Jeśli miałoby się okazać, że przydatna i pożądana byłaby także moja bezpośrednia rozmowa z szefami rosyjskiego rządu czy z prezydentem, to oczywiście będę także do dyspozycji - powiedział Tusk.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (188)