Rabini oddają hołd papieżowi
Dwaj głowni rabini Izraela - wielki rabin sefardyjski Szlomo Amar i wielki rabin aszkenazyjski Jona Metzger złożyli hołd zmarłemu w sobotę wieczorem Janowi Pawłowi II.
03.04.2005 | aktual.: 05.04.2005 20:47
To był pierwszy papież, który ustanowił stosunki dyplomatyczne pomiędzy Stolicą Apostolską a Izraelem i pierwszy papież, który odwiedził synagogę - powiedział rabin Amar. Mam nadzieję, że jego następcy będą nadal podążać drogą pojednania, którą on obrał względem ludu żydowskiego - dodał.
W sobotę, po ogłoszeniu przez Watykan śmierci papieża, izraelski minister spraw zagranicznych Silwan Szalom powiedział, że "Izrael, lud żydowski i cały świat stracili (...) wielkiego orędownika pojednania i braterstwa między religiami".
Natomiast telawiwski dziennik "Jedijot Achronot" w związku ze śmiercią Jana Pawła II opublikował artykuł dawnego szkolnego kolegi Karola Wojtyły zatytułowany "Szalom, mój przyjacielu Karolu", w którym Żyd Josef Beinstock wspomina wspólne przeżycia z Wadowic.
Według agencji AFP, Izrael darzył wielkim szacunkiem Jana Pawła II, szczególnie po odbyciu przez niego historycznej pielgrzymki do tego kraju w marcu 2000 roku.
Mieszkańcy Izraela wspominają, jak Papież stojąc pod ostatnim zachowanym fragmentem Świątyni Jerozolimskiej - Ścianą Płaczu - prosił Boga o przebaczenie krzywd wyrządzonych Żydom na przestrzeni wieków i zgodnie z tradycją żydowską pomiędzy kamienie muru wsunął list z tymi intencjami - przypomina agencja.
List ten został później umieszczony w instytucie pamięci ofiar holokaustu Yad Vashem w Jerozolimie.
"Nie powinniśmy szczędzić wysiłków we wspólnej pracy" w celu budowania lepszego świata z pomocą Bożej Opatrzności - mówił Papież podczas zeszłorocznej wizyty wielkich rabinów w Watykanie. Stolica Apostolska podkreślała wtedy, że nawiązany na szczeblu oficjalnym stały dialog między Kościołem katolickim i Wielkim Rabinatem Izraela "jest dla Papieża znakiem wielkiej nadziei".
Wówczas rabini, wyrażając Papieżowi wdzięczność za ustanowienie w Kościele Dnia Judaizmu, zwrócili się do niego o "wywieranie wpływu na wiernych w związku z rosnącą falą terroryzmu, który dotyka niewinnych i zagraża pojednaniu".