Pyton kontra ratel miodożerny. Do akcji nagle wkroczyły szakale
Walka dzikich zwierząt na oczach turystów podczas wycieczki safari. Jedna z uczestniczek wyprawy po parku Chobe w Botswanie uchwyciła nieoczekiwany moment zwrotu akcji. Jej kultowe, archiwalne nagranie udostępniła agencja Reutera. Dziennikarze nazwali je "epicką bitwą". Gdy Roselyne Kerjosse przemierzała kolejne tereny parku, nagle ich pojazd się zatrzymał, a uczestnicy zaobserwowali nietypowy finał pojedynku z bliska. Oczom turystów ukazała się walka pytona z ratelem miodożernym. Potężny gad robił wszystko, by zadusić swoją ofiarę i wydawało się, że tak zakończy się ich starcie. Niespodziewanie do akcji wkroczyła para szakali. Po kilku minutach szarpaniny waleczny ratel wyrwał się z sideł węża i sam przeszedł do ataku. To samo zrobiły również szakale, które nie zamierzały odpuścić potencjalnego obiadu. Pyton był bez szans. Niespodziewanie drapieżnik stał się ofiarą.