Putin znów zabrał głos. "Nie ulegniemy szantażowi i zastraszaniu"
- Przez te 1160 lat nauczyliśmy się, że każde osłabienie naszej suwerenności jest dla nas śmiertelnie niebezpieczne. Więcej błędów nie należy się po nas spodziewać. Nie ulegniemy szantażowi i zastraszaniu - ostrzegł rosyjski dyktator Władimir Putin. Jak dodał, każdy Rosjanin ponosi "ogromną odpowiedzialność za Rosję, za wzmacnianie kraju i ochronę wielkiej ojczyzny".
Rosyjski dyktator Władimir Putin w środę wziął udział w koncercie z okazji 1160. rocznicy narodzin rosyjskiej państwowości. - Bohaterskie pokolenia naszego ludu przezwyciężyły trudności, przezwyciężyły wszelkie próby, stworzyły i zwiększyły wielkość naszej ojczyzny, okryły chwałą swoje imiona - mówił prezydent Rosji.
- Każdy z nas ponosi ogromną odpowiedzialność za Rosję, za wzmacnianie kraju i ochronę wielkiej ojczyzny - oświadczył Putin, podkreślając że więcej błędów po stronie Rosji "nie należy się spodziewać". - Nie ulegniemy szantażowi i zastraszaniu - dodał.
Przywódca Rosji stwierdził, że "nie da się zniszczyć takich wartości Rosji, jak miłosierdzie i sprawiedliwość".
- Nikt nigdy nie jest w stanie zabronić ani anulować naszej wyjątkowej cywilizacji i kultury. Tak jak nie da się zachwiać, a tym bardziej zniszczyć wartości, które jednoczą rosyjskie społeczeństwo, czynią nas jednym wielkim, zjednoczonym narodem - przekazał dyktator.
Jak ocenił, "cywilizacja rosyjska jest wyjątkowa". - I nie ma tym krzty pychy zarozumiałości. Rosjanie będą walczyć o ojczyznę, bronić swojej suwerenności, kultury i tradycji w imieniu naszych przodków i naszych potomków, w imię Rosji, jej wielkiej historii i wielkiej przyszłości - zapowiedział Putin.
Mobilizacja w Rosji. Putin straszy Zachód
W środę rano w państwowej telewizji rosyjskiej wyemitowano orędzie Władimira Putina. Prezydent Rosji zapowiedział w nim częściową mobilizację wojskową w kraju. - Uważam za konieczne poparcie propozycji Ministerstwa Obrony i Sztabu Generalnego przeprowadzenia częściowej mobilizacji w Federacji Rosyjskiej - powiedział. Dodał, że już podpisał stosowny dekret. Działania mobilizacyjne rozpoczną się 21 września.
- Widać, że na Kremlu zdają sobie sprawę, że dotychczasowe siły i środki, które były zaplanowane do przeprowadzenia inwazji, i które były od 24 lutego br. częściowo uzupełnianie, okazały się niewystarczające do realizacji celów militarnych i politycznych Rosji - mówił w rozmowie z WP dr Michał Patryk Sadłowski, historyk ustroju i prawa, ekspert ds. obszaru poradzieckiego i historii Rosji.
Jak dodał, orędzie Putina zaprezentowane zostało w "duchu obronnym". - Putin próbuje narzucić przekaz, że to Rosja broni się przed światem, że to Zachód chce ją zniszczyć. To odwołanie się do wszelkich lęków i kompleksów obywateli Federacji Rosyjskiej - podkreślał ekspert.
Zobacz też: Brawa w ONZ dla prezydenta. Dyplomata wskazuje czego zabrakło
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski