Putin wzywa Gruzję do przerwania agresji wobec Osetii Płd.
Premier Rosji Władimir Putin wezwał w wystąpieniu telewizyjnym władze Gruzji do przerwania
"agresji" wobec Osetii Południowej. Dodał, że działania rosyjskie w tej separatystycznej republice Gruzji są prawomocne.
Z prawnego punktu widzenia działania Rosji w Osetii Południowej są całkowicie prawomocne - powiedział Putin w państwowej telewizji Wiesti-24.
_ Wzywamy władze gruzińskie do natychmiastowego przerwania agresji przeciwko Osetii Południowej, do zakończenia łamania wszystkich obowiązujących porozumień o zawieszeniu broni i do przestrzegania praw i interesów innego narodu_ - powiedział Putin.
Szef rosyjskiego rządu określił gruzińską ofensywę w Osetii Południowej mianem zbrodni. Jest to zbrodnia. Przede wszystkim przeciwko własnemu narodowi, gdyż zadano śmiertelny cios integralności terytorialnej samej Gruzji, a tym samym wyrządzono ogromną szkodę gruzińskiej państwowości-oświadczył.
Putin zauważył, że "trudno sobie wyobrazić, by po tym, co się stało i tym, co się jeszcze stanie, Osetia Południowa dała się przekonać do wejścia w skład państwa gruzińskiego".
Premier Rosji podkreślił, że "agresja ta doprowadziła do licznych ofiar, w tym wśród ludności cywilnej". Wywołała prawdziwą katastrofę humanitarną. A to już jest zbrodnią przeciwko narodowi osetyjskiemu - powiedział.
Putin zaznaczył, że Rosja zawsze odnosiła się do Gruzji z ogromnym szacunkiem, a naród gruziński uważała za bratni. Jestem przekonany, że nie bacząc na obecne tragiczne wydarzenia, tak będzie również w przyszłości. Taki stosunek do Gruzji utrzyma się, mimo zbrodniczej polityki gruzińskich władców - zapewnił.
Szef rosyjskiego rządu wyraził opinię, że wydarzenia w Osetii Południowej dowiodły, iż "dążenie kierownictwa gruzińskiego do wejścia do Sojuszu Północnoatlantyckiego podyktowane są próbą wciągnięcia innych krajów i narodów do krwawej awantury".
Putin oznajmił też, że "Rosja od wieków odgrywała w tej części świata, na Kaukazie, pozytywną, stabilizującą rolę". Była gwarantem bezpieczeństwa, współpracy i postępu w regionie. Tak było w przeszłości i tak będzie w przyszłości. Niech nikt nie ma co do tego żadnych wątpliwości - podkreślił.
Premier Rosji wygłosił to przemówienie we Władykaukazie, stolicy Osetii Północnej, przy granicy z Gruzją, dokąd przybył wieczorem z Pekinu, gdzie uczestniczył w ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich. (sm)
Jerzy Malczyk