WAŻNE
TERAZ

Stopy procentowe. Ta decyzja powinna ucieszyć Polaków

Putin wykorzystuje zamach w Rosji. "Stymulowanie żądzy odwetu"

Władimir Putin buduje w społeczeństwie rosyjskim narrację dot. piątkowego zamachu: wszystkiemu winny Zachód i Ukraińcy. - Strona rosyjska, aparat propagandowy, koncentrują się na stymulowaniu w społeczeństwie żądzy odwetu - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską dr Michał Marek, ekspert w dziedzinie dezinformacji.

Władimir Putin odbywa spotkanie w sprawie środków podjętych po masakrze Crocus City HallWładimir Putin odbywa spotkanie w sprawie środków podjętych po masakrze Crocus City Hall
Źródło zdjęć: © East News | MIKHAIL METZEL
Żaneta Gotowalska-Wróblewska

W piątek terroryści zaatakowali salę koncertową Crocus City Hall w podmoskiewskim Krasnogorsku. Do widzów otworzono ogień, eksplodowały ładunki wybuchowe. Wybuchł pożar, w wyniku którego zawalił się dach budynku.

Odpowiedzialność za atak wzięła na siebie organizacja Państwo Islamskie prowincji Chorasan, afgańskie skrzydło IS. Rosyjskie władze twierdzą, że schwytano czterech sprawców zamachu i nie są to obywatele Rosji.

Według Kremla atak, przed którym Stany Zjednoczone uprzedzały Rosję, jest inspirowany przez Ukraińców. Od weekendu Władimir Putin buduje w swoim kraju narrację, że to właśnie oni są winni atakom i należy im się za to zemsta. Przykładem odwetu może być choćby poniedziałkowy zmasowany atak na Kijów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przeżyła zamach pod Moskwą. Relacja ocalałej: Nagle straciłam przytomność

Kluczowa narracja - winni Ukraińcy i Zachód

Dr Michał Marek, autor monografii "Operacja Ukraina" i ekspert w dziedzinie dezinformacji mówi w rozmowie z Wirtualną Polską, że "kluczowa narracja, która została zbudowana, jeżeli chodzi o zamach, zrzuca odpowiedzialność za przeprowadzenie ataku terrorystycznego przede wszystkim na Ukrainę i na państwa zachodnie".

- Wczoraj narracja została ustabilizowana, poprzez wypowiedź Władimira Putina. Bezpośrednia odpowiedzialność za sam czyn została wrzucona na państwo islamskie, ale od razu zasugerowano, że ktoś inny za tymi bojownikami stał. Tutaj zasugerowano, że to Ukraińcy albo Zachód - przypomina ekspert.

I dodaje, że dzisiaj już od godzin południowych znowu emitowane są przekazy, m.in. przez Nikołaja Patruszewa, które bezpośrednio oskarżają za to państwo ukraińskie.

"Stymulowanie żądzy odwetu"

- Mamy już ustabilizowany przekaz - godzinę, dwie po zamachu już zaczęto bezpośrednio zrzucać winę na Ukraińców. A teraz mamy do czynienia już z trwałą narracją - zaznacza. I wylicza, że "strona rosyjska, aparat propagandowy, koncentrują się na stymulowaniu w społeczeństwie żądzy odwetu".

Jako przykład podaje to, że "mamy do czynienia z emisją zdjęć, nagrań, które ukazują brutalne traktowanie zatrzymanych". - Są to np. zdjęcia z akumulatorem nałożonym na genitalia czy zdjęcia, na których odcinane jest ucho zatrzymanego - wylicza. W opinii rozmówcy Wirtualnej Polski te działania mają na celu wzbudzać akceptację dla przemocy.

- Służy to radykalizacji całego społeczeństwa. I na tym tle, kiedy mamy budowaną właśnie taką chęć odwetu, akceptację dla czynów barbarzyńskich, dochodzi do skoncentrowania działań na zrzuceniu winy na Ukraińców - wyjaśnia.

"Bardzo niepokojący trend"

I dodaje, że "Putin chce przygotować społeczeństwo do kolejnych fal mobilizacyjnych". - Kolejni rekruci będą zmotywowani do walki i będą gotowi do tego, aby bez wyrzutów sumienia popełniać zbrodnie wojenne na ukraińskich cywilach przy akceptacji takich działań ze strony rosyjskiego społeczeństwa. To jest bardzo niepokojący trend - mówi.

W opinii rozmówcy WP, takie samo działanie dotyczy stosunku do obywateli państw NATO, takich jak na przykład Polacy. - To jest kluczowe działanie. I to działanie, które - obawiam się - niestety jest skuteczne, jeżeli chodzi o społeczeństwo rosyjskie. Nie jest ważne, kto stał za zamachem, ważne, aby Rosjanie wierzyli, iż z pewnością byli to albo Zachód, albo Ukraińcy rzekomo kierowani przez Zachód. Taki przekaz pozostaje w umysłach poważnej części Rosjan - podkreśla.

Macron zabrał głos ws. zamachu w Rosji

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że francuski wywiad potwierdził, że "podmiot Państwa Islamskiego podżegał do tego ataku w Moskwie i go przeprowadził".

- Ta grupa próbowała także dokonać kilku działań na naszej ziemi - powiedział reporterom podczas poniedziałkowej wizyty w Gujanie Francuskiej. "W związku z wzięciem odpowiedzialności za atak przez Państwo Islamskie i zagrożeniami, przed którymi stoi nasz kraj, zdecydowaliśmy się podnieść stan czujności do najwyższego poziomu" – napisał premier kraju Gabriel Attal na portalu X.

Żaneta Gotowalska-Wróblewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
"Nie mogą uznać orzeczenia SN za niebyłe". Ogłoszono uchwałę
"Nie mogą uznać orzeczenia SN za niebyłe". Ogłoszono uchwałę
Ekipa TVP niewpuszczona do budynku z Nawrockim
Ekipa TVP niewpuszczona do budynku z Nawrockim
Kanadyjka dała popis jazdy. Interweniowała policja
Kanadyjka dała popis jazdy. Interweniowała policja
Trwa spór o ambasadorów. Sikorski podał liczbę
Trwa spór o ambasadorów. Sikorski podał liczbę
Nawrocki oczekuje "wdzięczności" od Zełenskiego. W sieci zawrzało
Nawrocki oczekuje "wdzięczności" od Zełenskiego. W sieci zawrzało
"Już nie istnieje". Sikorski o końcu grupy NATO-Rosja
"Już nie istnieje". Sikorski o końcu grupy NATO-Rosja
Przeżył rosyjski atak. Trzymiesięczny Nazar opuścił szpital
Przeżył rosyjski atak. Trzymiesięczny Nazar opuścił szpital
Niesamowita atrakcja na niebie. Zacznie się już w czwartek
Niesamowita atrakcja na niebie. Zacznie się już w czwartek
Nie żyje 33-letni nauczyciel. Śledczy zlecili sekcję zwłok
Nie żyje 33-letni nauczyciel. Śledczy zlecili sekcję zwłok
Uderzył w barierę. Świąteczny pociąg uszkodzony dzień po debiucie
Uderzył w barierę. Świąteczny pociąg uszkodzony dzień po debiucie
Szef NATO zapytany o słowa Putina. Krótko odpowiedział
Szef NATO zapytany o słowa Putina. Krótko odpowiedział
"Putin nie chce żadnego pokoju". Mocny głos ze szczytu NATO
"Putin nie chce żadnego pokoju". Mocny głos ze szczytu NATO