Siedem bombowców Tu‑160. "Rozkaz wprost z Kremla"

Wywiad wojskowy Ukrainy przekazał, że rosyjskie zmasowane ataki rakietowe na Ukrainę były planowane od tygodnia. "Wojsko otrzymało polecenie dokonania ostrzałów od władz na Kremlu" - powiadomiły służby Kijowa.

Wywiad Ukrainy: rozkaz ataków wprost z Kremla. Wydano go wcześniej
Wywiad Ukrainy: rozkaz ataków wprost z Kremla. Wydano go wcześniej
Źródło zdjęć: © EPA, PAP
Arkadiusz Jastrzębski

Rosyjskie zmasowane ataki rakietowe na ukraińskie obiekty infrastruktury krytycznej i centra miast były planowane od 2 lub 3 października - wynika z komunikatu wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR).

Szykowali bombowce i okręty

"Jednostkom lotnictwa strategicznego i dalekiego zasięgu rozkazano przygotować się do przeprowadzenia zmasowanych ataków rakietowych. Jako cele zidentyfikowano cywilne obiekty infrastruktury krytycznej oraz centralne obszary gęsto zaludnionych miast w Ukrainie" - czytamy w doniesieniach ukraińskich służb.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Zmasowane ataki rakietowe na Ukrainę. Rosjanie wystrzelili 75 pocisków

W raporcie wywiad Ukrainy poinformował, że elementem przygotowań było m.in. przerzucenie w sobotę na lotnisko Ołenia w obwodzie murmańskim na północy Rosji siedmiu bombowców strategicznych Tu-160 wyposażonych w rakiety manewrujące Ch-101.

Wcześniej maszyny stacjonowały na lotnisku w mieście Engels, w regionie saratowskim w południowej części kraju. Ponadto z portu w Sewastopolu wypłynęło na Morze Czarne sześć okrętów zdolnych do wystrzelenia 40 pocisków manewrujących Kalibr.

"Głównym celem państwa-terrorysty było zniszczenie elektrowni cieplnych, wywołanie paniki wśród ukraińskiej ludności i zastraszenie europejskiej opinii publicznej" - ocenił wywiad wojskowy Ukrainy.

Barbarzyńskie ataki Rosji

Pociski uderzyły m.in. w centrum Kijowa, miejscowości w obwodach dniepropietrowskim i mikołajowskim, a także w obiekty na zachodzie kraju. Według wstępnych doniesień zginęło około 10 osób, a blisko 60 zostało rannych.

Źródła: Unian, PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainierosjawładimir putin
Wybrane dla Ciebie