Putin wraca na salony. "Przyjmowany na czerwonym dywanie"

Rosja wraca na salony. W środę dyktator Władimir Putin złoży oficjalną wizytę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Arabii Saudyjskiej. "Jest przyjmowany na czerwonym dywanie u dwóch największych potęg Zatoki Perskiej" - komentuje Bloomberg.

Władimir Putin i książę koronny Arabii Saudyjskiej Mohammed bin Salman na szczycie G-20 w Buenos Aires w 2018 r.
Władimir Putin i książę koronny Arabii Saudyjskiej Mohammed bin Salman na szczycie G-20 w Buenos Aires w 2018 r.
Źródło zdjęć: © East News | LUDOVIC MARIN
Mateusz Czmiel

Jak informuje Kreml, dyktator spotka się w środę z przywódcami Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej. Dzień później do Moskwy przyjedzie prezydent Iranu.

Rosja wraca na salony?

"Wizyta rosyjskiego przywódcy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Arabii Saudyjskiej podkreśla chęć czołowych producentów energii i wieloletnich partnerów USA do zabiegania o stosunki z Moskwą" - pisze Bloomberg.

Portal przypomina, że zaledwie kilka miesięcy temu Putin "trzymał się z daleka" od szczytu BRICS dotyczącego głównych gospodarek wschodzących w Republice Południowej Afryki, ponieważ groziło mu aresztowanie pod zarzutem zbrodni wojennych. "Teraz jest przyjmowany na czerwonym dywanie u dwóch największych potęg Zatoki Perskiej" - czytamy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Rzadka podróż zagraniczna kończy także okres, w którym wydaje się, że wydarzenia toczą się po myśli Putina. Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku Stany Zjednoczone i ich sojusznicy próbują dusić Kreml sankcjami i przeznaczają dziesiątki miliardów dolarów na pomoc wojskową i finansową na wsparcie Kijowa" - zauważa Bloomberg.

"Nastawiona wojną rosyjska gospodarka mimo wszystko odbija się, korzystając nawet z rekordowych zbiorów pszenicy. Tymczasem ukraińska armia walczy o odzyskanie prawie 20 proc. swojego terytorium okupowanego w krwawym impasie" - czytamy.

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow został w zeszłym tygodniu zaproszony na konferencję dotyczącą bezpieczeństwa w Macedonii Północnej, w której uczestniczyły Stany Zjednoczone i państwa europejskie. Rok temu Ławrow został z niej wykluczony.

Podczas gdy Waszyngton i stolice europejskie w dalszym ciągu popierają stanowisko prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, wykluczające rozmowy w sprawie zawieszenia broni, Putin bawi się w "grę na czekanie" - podkreśla portal.

Nowy znak "rosyjskiej odpornosci"

Kongres USA wciąż nie zdecydował, czy przedłużyć wsparcie dla Ukrainy. Biały Dom zapowiedział, że USA nie będą mogły kontynuować dostaw broni i sprzętu dla Ukrainy, jeśli Kongres nie zatwierdzi dodatkowego finansowania do końca roku. - Możemy doprowadzić do upadku Ukrainy, nie dostarczając jej broni. Powstrzymanie od działania pozwoli na sukces Rosji - ostrzega płk Maciej Matysiak.

Konflikt Izrael-Hamas skierował uwagę świata na Bliski Wschód, co także wzmocniło pozycję Rosji. "To prawda, że ​​Moskwa drenuje zasoby, aby utrzymać wysiłek wojenny w Ukrainie i Rosja jest świadkiem załamania się niegdyś dominującego europejskiego handlu" - dodaje Bloomberg.

Jak podkreśla portal, podróż Putina do Zatoki Perskiej pokazuje, że jest on w stanie "budować więzi z innymi częściami świata, co stanowi nowy znak rosyjskiej odporności".

Wybrane dla Ciebie