Putin przewiduje, co się stanie. "To oczywiste, jak wschód słońca"
Prezydent Rosji Władimir Putin postanowił podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat geopolityki. Według niego pewne zmiany są nieuniknione. - To oczywiście, jak wschód słońca - powiedział.
Na posiedzeniu rady samorządu terytorialnego Władimir Putin postanowił wypowiedzieć się na temat geopolityki. Według niego świat dąży do "wielobiegunowości".
- Ten trend, trend w kierunku wielobiegunowości na świecie, jest nieunikniony. Będzie się tylko nasilał. A ci, którzy tego nie rozumieją i nie będą podążać za tym trendem, przegrają. To jest fakt absolutnie oczywisty, oczywisty jak wschód słońca - mówił i stwierdził, że "nic nie można na to poradzić".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- Ci, którzy będą próbowali temu zapobiec, będą mieli tylko dodatkowe problemy, których już mają wystarczająco - mówił.
Ukraińskie media wskazują, że na nagraniu Władimir Putin ponownie trzymał się stołu. Już wcześniej sugerowano, że polityk jest zmuszony siedzieć w takiej pozycji z powodu choroby.
Putin chce alternatywy dla Zachodu
Putin wielokrotnie oskarżał Zachód o próbę stworzenia "jednobiegunowej hegemonii". W październiku przekonywał, że w ostatnim czasie pojawia się "bardziej sprawiedliwy porządek świata".
Idea tzw. wielobiegunowości jest bliska także Chińczykom. Ci wielokrotnie mówili o budowaniu z Rosją sojuszu alternatywnego dla tego, który tworzy Zachód. Po lutowym spotkaniu czołowego chińskiego dyplomaty Wanga Yi z sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Rosji Nikołajem Patruszewem chińskie MSZ poinformowało, że obie strony "wyraził gotowość do (...) promowania demokratyzacji stosunków międzynarodowych i wielobiegunowości świata".
Ideą mającą pozwolić na stworzenie opozycji do USA i Europy jest BRICS - sojusz Brazylii, Rosji, Indii, Chin i RPA.
Czytaj więcej:
Źródło: WP, Biełsat, TASS
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.