Ukraiński scenariusz? Pieskow grozi Mołdawii
Dmitrij Pieskow z Kremla ostrzega Mołdawię przed powielaniem błędów "innego kraju" oraz krytykuje jej nową strategię wojskową, która uznaje Rosję za zagrożenie.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Co musisz wiedzieć?
- Ostrzeżenie ze strony Rosji pojawiło się podczas wywiadu dla agencji TASS.
- Mołdawia przyjęła nową strategię wojskową, uznając Rosję za zagrożenie.
- Moskwa apeluje o unikanie konfrontacji z Rosją, co według Pieskowa jest "poważnym błędem".
"Ja bym nigdy tak nie powiedziała". Reakcja na głośne słowa Grabca
W rozmowie z TASS Dmitrij Pieskow, rzecznik prezydenta Władimira Putina, wyraził zaniepokojenie decyzją Mołdawii o przyjęciu nowej strategii wojskowej, w której Rosja została wskazana jako zagrożenie. - Oni uważają, że budowanie relacji z Europą oznacza całkowitą antagonizację Rosji. Ten błąd już popełniono przez jedno państwo i nie przyniósł żadnych korzyści - powiedział Pieskow.
Pieskow, wspominając o "jednym państwie", miał najprawdopodobniej na myśli Ukrainę, choć nie powiedział tego wprost. Kijów w ostatnich latach wyrażał chęć integracji z Unią Europejską i zgłosił chęć dołączenia do NATO, co wywołało wściekłość w Moskwie. Doprowadziło to do rosyjskiej agresji na Ukrainę, która trwa od lutego 2022 roku.
Jakie są zagrożenia dla Mołdawii?
Wypowiedzi Pieskowa to reakcja na rosnące napięcia między Mołdawią a Rosją, na które wpływa także geopolityczna sytuacja w regionie. Michał Gałużin, zastępca ministra spraw zagranicznych Rosji, wskazał na możliwość przekształcenia Mołdawii w bazę zaopatrzeniową dla Kijowa. - To jest coś, czego aktywnie szukają zachodni sponsorzy mołdawskiego przywództwa pod przykrywką eurointegracji - podkreślił Gałużin.
Czy Mołdawia zmierza w stronę konfliktu?
Decyzja o umieszczeniu Rosji na liście zagrożeń przez Mołdawię jest postrzegana przez Moskwę jako potencjalny czynnik eskalacji napięć. Kreml wyraża opinię, że kraj ten nie powinien powtarzać doświadczeń innych państw, które starały się budować stosunki z Europą kosztem relacji z Rosją, co według Pieskowa kończyło się niekorzystnie.
Pod koniec września w Mołdawii odbyły się wybory parlamentarne, w których prozachodnia PAS walczyła o utrzymanie większości parlamentarnej. Oprócz PAS i Prorosyjskiego Patriotycznego Bloku Wyborczego (BEP) do 101-osobowego parlamentu dostały się także centrowy Blok Alternatywa, populistyczna Nasza Partia Renato Usatego oraz Demokracja w Domu, nowa siła, która opowiada się m.in. za unią z Rumunią.
- Wielu obywateli zagłosowało w wyborach parlamentarnych nie tylko na Partię Działania i Solidarności (PAS), ale też przeciwko dojściu do władzy sił prorosyjskich – zauważył analityk Andrei Curararu z think tanku Watchdog. Dodał, że na pewno była grupa wyborców, która krytycznie ocenia rząd, ale postawiła na partię władzy, by zatrzymać ich oponentów.
źródło: lenta.ru
Czytaj także: