"Dziś możemy już powiedzieć". Putin wszystko zaplanował?
Zaskakujące doniesienia dotyczące buntu szefa Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna. Zdaniem sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksija Daniłowa cała akcja była operacją skoordynowaną z Władimirem Putinem w celu zidentyfikowania nieposłusznych mu generałów.
O nieudanym buncie Prigożyna Daniłow wypowiedział się w trakcie wywiadu dla ukraińskiej telewizji. - Dziś możemy już powiedzieć, że była to specjalna operacja skoordynowana z Putinem w celu wykrycia tych generałów, którzy nie do końca zgadzali się z nim i jego otoczeniem - powiedział Daniłow.
Ukraiński urzędnik zasugerował, że Kijów jest świadomy liczby tych generałów. Według niego część z nich przebywa w areszcie i została zwolniona ze służby. Zdaniem Daniłowa "rozbieżności" w Federacji Rosyjskiej będą nabierać rozpędu.
- Liczba ludzi, którzy zdają sobie sprawę z tego, dokąd Putin doprowadził ich kraj, rośnie każdego dnia - stwierdził Daniłow.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Planowano zamach. "Będą starać się wyeliminować Zełenskiego"
CNN: Rośnie pesymizm Zachodu co do ofensywy Ukrainy
Tymczasem we wtorek telewizja CNN podała, że szanse na dokonanie przez Ukraińców postępów, które zmienią układ sił w konflikcie, są skrajnie niewielkie, a niektórzy na Zachodzie wywierają presję na Ukrainę, by zaczęła negocjacje z Rosją.
- Oni wciąż będą chcieli zobaczyć, czy jest szansa na poczynienie pewnych postępów. Żeby jednak naprawdę dokonali postępów, które zmienią równowagę tego konfliktu, to myślę, że to skrajnie mało prawdopodobne - powiedział CNN rozmówca określony jako wysoki rangą zachodni dyplomata.
Wskazał, że jeśli przez osiem tygodni Ukraińcy nie zdołali się przebić przez pierwszą główną linię obronną Rosjan, ciężko spodziewać się, że dokonają przełomu z osłabionymi przez ostatnie tygodnie siłami. Problemami mają być rosyjskie pola minowe i przewaga Rosjan w powietrzu.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski