"Putin otoczył nas ze wszystkich stron". Ukraina mobilizuje ochotników
Napięcie na granicy ukraińsko-rosyjskiej nie słabnie. Ryzyko wojny wciąż jest realne, dlatego Ukraina mobilizuje do obrony nie tylko armię, ale również ochotników. Reporter Wirtualnej Polski udał się do Charkowa, gdzie ćwiczą tamtejsze wojska obrony terytorialnej. - To ludzie młodzi i starsi, którzy zdecydowali, że będą bronili Ukrainy. Na co dzień pracują w różnych miejscach, ale tutaj są, by wysłuchiwać dowódców, by dowiadywać się, jak w razie potrzeby postępować na froncie - relacjonuje Patryk Michalski. Jeden z żołnierzy, który szkoli ochotników zapewnia, że Ukraina jest gotowa do stawienia oporu rosyjskim wojskom. - Nasi żołnierze znają topografię, okoliczne miejscowości i warunki w naszym obwodzie. Dlatego uważam, że utworzenie wojsk obrony terytorialnej po to, byśmy służyli tu, na miejscu, to była mądra decyzja - mówi. Z kolei inny żołnierz ocenia, że mimo pełnej mobilizacji, Kreml nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji o ataku. - Putin otoczył Ukrainę ze wszystkich stron - alarmuje. Tłumacząc swój udział w szkoleniu, jedna z ochotniczek podkreśla, że chce mieć swój wkład w obronę ojczyzny. - Bardzo chciałabym pomagać w każdy możliwy sposób po to, żeby nad krajem widać było tylko błękitne niebo, żeby dzieci dorastały w spokoju i polepszał się nasz poziom życia - mówi. Ćwiczenia w Charkowie to jedna z pierwszych tak dużych akcji ukraińskich wojsk obrony terytorialnej. Więcej w relacji naszego reportera.