Putin ostrzega NATO. Tusk reaguje na słowa dyktatora

Władimir Putin oznajmił, że jeśli Zachód zezwoli Ukrainie na uderzenia na cele położone w głębi Rosji, będzie to oznaczać, że "kraje NATO są w stanie wojny z Rosją". - Trzeba traktować je bardzo poważnie. Pomoc Ukrainie jest niezbędna i powinna być kontynuowana - stwierdził premier Donald Tusk pytany o tę wypowiedź.

Donald Tusk zareagował na groźby Putina pod adresem NATO
Donald Tusk zareagował na groźby Putina pod adresem NATO
Źródło zdjęć: © PAP

13.09.2024 | aktual.: 13.09.2024 11:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Władimir Putin w nagraniu opublikowanym w czwartek na Telegramie powiedział, że jeśli Zachód pozwoli Ukrainie uderzać w terytorium Rosji rakietami dalekiego zasięgu, będzie to oznaczać, że "kraje NATO są w stanie wojny z Rosją".

O te słowa podczas konferencji prasowej po odprawie ze służbami we Wrocławiu został zapytany Donald Tusk - Trzeba bardzo poważnie traktować wszystkie zdarzenia na Ukrainie i na froncie rosyjsko-ukraińskim - odpowiedział premier.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Ale nie przywiązywałby nadmiernej wagi do ostatnich deklaracji czy wypowiedzi prezydenta Putina w sensie generowania jakichś zagrożeń - dodał szef polskiego rządu.

Premier o pomocy Ukrainie

W ocenie premiera, słowa Putina "są raczej świadectwem trudnej sytuacji Rosjan na froncie". - Jest rzeczą zupełnie zrozumiałą, że Ukraina nie może pozostać bezradna i bezbronna wobec narastającego zagrożenia z powietrza ze strony Rosji - podkreślił. Szczególnie, jak mówił, "po informacji, że Rosja została wyposażona w kolejne rakiety ze strony ich sojuszników - 200 rakiet dostarczanych przez Iran".

- W interesie Polski i naszego bezpieczeństwa jest to, aby Ukraina w czasie wojny była jak najlepiej wyposażona i żeby jak najskuteczniej mogła strzec ukraińskiego nieba, bo jest to także ochrona naszej przestrzeni powietrznej - podkreślił Tusk.

Zachód da zielone światło?

Premier przekazał, że rozmawiał na ten temat z sekretarzem Stanu USA Antonym Blinkenem i że jest też w stałym kontakcie z innymi przywódcami. - Solidarność Zachodu w tej kwestii jest coraz bardziej imponująca i należy się spodziewać ze strony naszych sojuszników i całego świata zachodniego intensywniejszej pomocy dla Ukrainy - poinformował premier.

- Traktujmy słowa prezydenta Putina jako próbę zniechęcenia Zachodu do udzielania takiej pomocy i raczej nie sądzę, żebyśmy mieli z tego wyciągać jakieś bardziej dramatyczne wnioski. Słowa Putina raczej powinny nas przekonywać, że ta pomoc jest wskazana, niezbędna i powinna być kontynuowana - oświadczył szef rządu.

Agencja AFP podała, że w piątek prezydent USA Joe Biden i brytyjski premier Keir Starmer mają odbyć rozmowy na temat udzielenie Ukrainie zgody na prowadzenie ostrzału celów w głębi Rosji. Stany Zjednoczone dostarczyły Ukrainie we wrześniu ubiegłego roku niewielką liczbę systemów ATACMS, które mają zasięg około 270 km.

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainiedonald tuskwładimir putin
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także