Putin o "derusyfikacji": taka polityka nie ma przyszłości

- Pierwotnie rosyjskie ziemie Donbasu i Noworosji wróciły do ​​domu, na swoje rodzime łono. Przywracamy je krok po kroku, zaprowadzając spokojne życie na wyzwolonych ziemiach, w tym w sferze kulturalnej i oświatowej - stwierdził w środę propagandowo Putin. Dyktator uderzał przy tym w Ukrainę za "derusyfikację".

Putin o "derusyfikacji": taka polityka nie ma przyszłości
Putin o "derusyfikacji": taka polityka nie ma przyszłości
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | ALEXANDER KAZAKOV / SPUTNIK / KREMLIN POOL
Violetta Baran

Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

Tematem spotkania z rządem, gdzie padły wspomniane słowa, miał być rozwój przejść granicznych, jednak Putin postanowił przedyskutować najpierw kwestię "integracji z ogólnorosyjską przestrzenią kulturową" anektowanych ukraińskich regionów.

- Ściśle mówiąc, mieszkańcy tych regionów nigdy nie opuścili tej przestrzeni, pieczołowicie pielęgnują zarówno swój język ojczysty, jak i żywe zainteresowanie wielką literaturą rosyjską - stwierdził Putin. - Wiem, że kochają dzieła naszych wybitnych rodaków - i to pomimo wszelkich prób obecnych władz ukraińskich, aby zakazać książek rosyjskich klasyków, współczesnych, wycofać je nawet ze sprzedaży, z bibliotek, a nawet zniszczyć. Tak jak oni, ich zachodni mistrzowie marzą o tym, by zrobić to z każdym, kto myśli, mówi, czyta po rosyjsku - ciągnął, bzdurząc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

- Taka polityka nigdy nie miała i nie będzie miała przyszłości, a ludzie dali na nią jednoznaczną odpowiedź - podkreślił.

2,5 mln rosyjskich "dzieł" trafi na okupowane ziemie

- Pierwotne rosyjskie ziemie Donbasu i Noworosji wróciły do ​​domu, na swoje rodzime łono. Przywracamy je krok po kroku, zaprowadzając spokojne życie na wyzwolonych ziemiach, w tym w sferze kulturalnej i oświatowej - zaznaczył Putin, dodając, że na anektowanych ukraińskich terenach - w części Donbasu, w obwodzie zaporoskim i chersońskim - istnieje ponad 1300 bibliotek: szkolnych i publicznych - których zbiory to głównie książki wydane w czasach ZSRR.

- Oczywiste jest, że w ciągu ostatnich 30 lat prawie nie były aktualizowane. Konieczne jest uzupełnienie zasobów bibliotecznych Donbasu i Noworosji, uzupełnienie literatury krajowej i zagranicznej, w tym lektur szkolnych - oświadczył. Ma tam wkrótce trafić 2,5 mln nowych książek.

Putin uruchamia prezydencki Fundusz Rezerwowy

Polecił też, by tam, gdzie jest to możliwe, jak najszybciej umożliwić mieszkańcom dostęp do zasobów internetowych z książkami i audiobookami, "aby każdy mógł zapoznać się z nowościami książkowymi lub ponownie przeczytać klasykę po rosyjsku, zanurzyć się w świat znanych bohaterów literackich". Mieszkańcy "nowych regionów" mają mieć do tych zasobów darmowy dostęp.

Putin poinformował, że w tym celu zdecydował się przeznaczyć dodatkowe środki ze swojego prezydenckiego Funduszu Rezerwowego.

Przypomnijmy, że po inwazji Rosji na Ukrainę, wielu mieszkańców tego kraju zrezygnowało z posługiwania się na co dzień językiem rosyjskim. Oddawali rosyjskie książki na makulaturę, a zebrane w ten sposób pieniądze przekazywali na konto armii.

Tak było m.in. w Kijowie. Do jednej z księgarń w tym mieście trafiło 48 tys. rosyjskojęzycznych książek. Ważyły łącznie 25 ton. Zebrane za makulaturę pieniądze przeznaczyli na zakup samochodu dla jednego z batalionów walczących z Rosjanami.

Żródło: tass.ru, ria.ru

Wybrane dla Ciebie