Putin wydał rozkaz ws. zamkniętych miast armii na Dalekiej Północy
Pamiętające czasy sowieckie zamknięte wojskowe miasta na Półwyspie Kolskim mają zostać zmodernizowane. - Zwracam się do rządu i ministra obrony o przejęcie kontroli nad tą kwestią, o kompleksową modernizację infrastruktury energetycznej, mieszkaniowej i socjalnej w ZATO obwodu murmańskiego - głównej bazy Floty Północnej - powiedział Putin.
20.04.2022 | aktual.: 20.04.2022 14:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Istnienie tak zwanych ZATO - zamkniętych struktur administracyjno-terytorialnych - zostało odtajnione dopiero w 1992 roku. Rosyjski dyktator postanowił, że remonty mają zostać ukończone do 2024 roku - za dwa lata.
Łącznie modernizacji poddanych ma zostać osiem zamkniętych miast. Wszystkie leżą wzdłuż wybrzeża Morza Barentsa. Najbardziej znane z nich to Siewieromorsk - główna baza Floty Północnej. Ośrodki te zamieszkiwane są przez oficerów marynarki, ich rodziny i inne osoby obsługujące okręty podwodne, nawodne, magazyny broni, systemy obronne i lotniska rosyjskiej Floty Północnej.
Chociaż okręty starano się modernizować, budowano i modernizowano też infrastrukturę wojskową, same miasta nie doczekały się zbyt wielu remontów i znajdują się w bardzo złym stanie. Doniesienia z ZATO docierają do opinii publicznej co prawda dość rzadko, natomiast sam fakt, że Putin zainteresował się ich stanem, musi wskazywać na to, że faktycznie nie dzieje się tam najlepiej. Przykładowo w Zaoziersku, bazie okrętów podwodnych położonej zaledwie 65 km od granicy z Norwegią, ma dochodzić do częstych awarii infrastruktury publicznej. Pojawiają się tam problemy z ogrzewaniem - pisze portal The Barents Observer.
Remonty potrzebne od lat
Flota Północna i władze obwodowe w Murmańsku niejednokrotnie zgłaszały potrzeby remontowe. Jednak poza drobnymi pracami, gruntownych inwestycji nie przeprowadzano tam od lat. "Życie na Północy może być dość ciężkie" - podsumowuje portal.
W 2019 roku nowo mianowany gubernator obwodu murmańskiego Andriej Chibis na spotkaniu z Putinem przedstawił dość ponury obraz problemów mieszkaniowych sił zbrojnych. Powiedział wtedy, że warunki mieszkaniowe w zamkniętych miastach wojskowych "nie wytrzymają próby czasu".
Tomasz Waleński, dziennikarz Wirtualnej Polski
Zobacz też: Putin zawęża plany. Wiceminister z PiS o pomocy z Polski